Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Co myślicie o rekruterach wyśmiewających publicznie czyjeś CV/list motywacyjny (bez ujawniania żadnych wrażliwych danych, więc nikt nie wie o kim mowa, oprócz kandydata oczywiście)? Biorę udział w internetowych targach pracy i podczas jednej prezentacji pani rekruterka pokazała "kwiatki z CV". I faktycznie, niektóre były idiotyczne, np. chwalenie się osiągniętym levelem w grze, ale były też teksty o depresji i innych problemach i jakoś tak dziwnie mi się zrobiło. Ktoś ma ciężką sytuację i szczerze o tym pisze, a potem jakaś głupia sraka go wyśmiewa. No nie wiem.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60535a482f2b84000aacc230
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 6
@4833478 i tak zazwyczaj nie pokazuje się CV, a jedynie wspomina. Albo daje przykład totalnie fejkowy, a nie czyjś fragment 1:1, imho nieprofesjonalne

Ale luz, spotkałam się z profesjonalnymi rekruterkami na targach, w potem kłamały, także nic mnie już nie zdziwi
@slepauliczka:

i tak zazwyczaj nie pokazuje się CV, a jedynie wspomina. Albo daje przykład totalnie fejkowy, a nie czyjś fragment 1:1, imho nieprofesjonalne


OP pisze:

bez ujawniania żadnych wrażliwych danych, więc nikt nie wie o kim mowa, oprócz kandydata oczywiście


Myślę że było na tyle profesjonalne na ile trzeba tylko OP się poczuł dotknięty że ktoś śmie dyskutować to co OP napisał. Tymczasem to chyba standard że jak jest jakiś warsztat