Wpis z mikrobloga

@xan-kreigor: W sumie to się zgadzam i sam lubię bomby atomowe, bo tworzą fajne grzyby, ale różnica skali mnie rozśmiesza: zamknijmy się w domach, żeby uchronić się przed chorobą która może zwiększyć roczną śmiertelność o pewien %, z drugiej strony róbmy więcej bomb atomowych, które - mimo całego efektu stabilizacyjnego doktryny MAD - przed końcem historii z wielkim prawdopodobieństwem wybiją rzesze ludzi.