Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy wszystkie #rozowepaski wychowane bez ojca są tak zaburzone?

To mój drugi związek, pierwszy z dziewczyną wychowywaną bez ojca. Ona chce ciągle ode mnie uwagi, decydowania za nią w podstawowych rzeczach, planuje 10 lat w przód bo jak sama mówi jest mocno "zakochana" ale to mnie powoli przytłacza. A co robi?
- ciągle chce się przytulać i być tulona, ale dosłownie non stop
- nie mogę mieć koleżanek, bo przecież mam "ją" i z nią moge rozmawiać
- jak mam wyjść z kumplami to już się krzywo patrzy, bo myślała, że ten "wieczór spędzimy razem"
- jak chce z nią coś porobić i sugeruje, że mam ochotę, to po odpaleniu filmu ona momentalnie "spi" tak samo jak się do niej zacznę dobierać
- ciągle wypytuje o kolezanki, co robilem z nimi, o czym rozmawialem, albo... KTO SIE PIERWSZY ODEZWAŁ
- czasami robi histeryczne jazdy o jakąś totalną pierdołę, płacze i liczy na to, że będę ją przepraszał...

Kurde, nie wiem czy sobie z tym poradzę. Nie sądziłem, że związki są tak trudne. Tracę wiarę w to, że w związku istnieje coś takiego jak partnerstwo, gdzie nie muszę się tłumaczyć, że rozmawiałem z kolegą albo koleżanką (o zgrozo!). Wchodzi mi to na głowę. Czuje, że się dusze. Czekam tylko na jej histeryczny wybuch złości. Nie chce z nią zrywać. A nawet jakbym chciał, to ona zagrozi samobójstwem. Jak wtedy reagować?

#zwiazki #depresja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #604a3684d3f0a9000ae10db0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 20
@AnonimoweMirkoWyznania: wydaje mi się, że dobrze wiesz, czego chcesz, tylko boisz się to zrobić. Zawsze widzę trzy wyjścia. 1 - rozmowa. Szczere wyznanie tego co cię boli i patrzysz na jej reakcję na to. 2. olewasz temat, bez rozmowy odchodzisz. 3 zostajesz
@AnonimoweMirkoWyznania przerabiałem to miras, jak wali tekstem o samobóju to #!$%@? to i dzwon od razu po niebieskich, uwierz mi działa i lasce mięknie rura instant. Takie jebniete laski nie dość że mają bardzo ale to bardzo duże szanse na uzależnienie się od partnera to jeszcze mogą Cię wciągnąć w tzw współuzależnienie. Nie daj się i #!$%@? dobrze Ci radzę. Nie bój się bo #!$%@? sobie zrobi, a w razie w dzwon
@AnonimoweMirkoWyznania: a Ty jaki jesteś ? Jaką jesteś osobą w związku.. to pierwsze co przyszło mi do głowy po tym jak opisałeś jej zachowania. Bo taki typ osób wiąże się z pewnym typem osób i niestety ale to najprawdopodobniej ty jesteś ten zły a nie ona, mimo że ma duże problemy i nie nadaje się do zbudowania relacji.

co do seksu jesteś dla niej jak rodzic nie da się wtedy chcieć
@AnonimoweMirkoWyznania: wychowałam się bez ojca i nie odwalam takich rzeczy xD Druga osoba nigdy nie powinna zmieniać się w czyjąś własność. Każdy ma prawo do wyjścia ze swoimi znajomymi, czy też do wolności i chwili samotności. Obawiam się, że na początku byłeś tak zauroczony, że zignorowałeś kilka czerwonych flag. Brak ojca na pewno miał ogromny wpływ na jej dorastanie, ale nie można tym tłumaczyć wszystkiego. Jak ktoś wyżej pisał - mi
@Maly_bialy_obloczek: żeby mówić o borderline muszą być spełnione pewne warunki których tutaj nie znamy. Lękowy styl powiązania nie świadczy o zaburzeniach osobowości. To co autor opisał nie przesądza o zaburzeniu osobowości, potrzeba więcej informacji. Zwłaszcza, że taki stan można w kimś wywołać, w sensie osoba X wcale taka nie była, ale przez relację z kimś taka się stała. Kluczowe jest jaka ona była jak się poznali oraz jaki jest op w
Nie sądziłem, że związki są tak trudne.


@AnonimoweMirkoWyznania: nie są, to związki z histeryczkami są takie - też z taką byłem, była zazdrosna, że ludzi wrzucają na facebooka wspólne zdjęcia ze mną... Dopiero jak się rozstaliśmy to zacząłem na serio zauważać jak patologiczny to był związek...
@AnonimoweMirkoWyznania: Dobrze byłoby, gdyby osoby wypowiadające się w komentarzach i stawiające diagnozy typu "borderline", "zaburzenia osobowości" załączyły jakiś dyplom (najlepiej z psychologii, psychiatrii), który daje im prawo do ich stawiania. No ale tak... tutaj pełno "specjalistów" od wszystkiego... Ktoś zachowuje się inaczej niż przewiduje norma społeczna i od razu musi być chory? ¯\_(ツ)_/¯
@AnonimoweMirkoWyznania: to nie jest reguła dla wszystkich dziewczyn wychowujących się bez ojca. Moja była miała kilka cech które tutaj napisałeś ale nie wszystkie. Przede wszystkim to co na początku, o wszystko pytała i o niczym nie potrafiła sama zadecydować. A po drugie często okazywała zazdrość, ale nie na tyle, żeby mnie próbować kontrolować i pytać ludzi czy faktycznie z nimi byłem i co robiłem. Akurat #!$%@? się lubiła i to ona
Ogólnie jak ktoś ma lękowy styl powiązania to wraz z upływem czasu te lęki będą zanikać i ta osoba będzie "co raz lepsza" i bardziej normalna, ale do tego potrzeba drugiej odpowiedniej osoby.


@r5678: napisane tak jakby to była wina op. Właśnie to, że takie osoby wymagają odpowiedniej osoby (a raczej nie ułoży im się z większościa z pozostałych), sprawia że ich zachowania odstaja od normy.

Widać tutaj osobę podstawioną pod
ciągle chce się przytulać i być tulona


@AnonimoweMirkoWyznania: ʕʔ

ale dosłownie non stop


@AnonimoweMirkoWyznania: no dobra, coś jest nie tak...

jak mam wyjść z kumplami to już się krzywo patrzy, bo myślała, że ten "wieczór spędzimy razem"


@AnonimoweMirkoWyznania: uciekaj. Nie żeby kumple byli fajniejsi od partnerki (wiadomo, zależy jacy kumple i jaka partnerka), ale jakby była fajnym człowiekiem, to by reagowała inaczej... To natomiast brzmi