Aktywne Wpisy
mirko_anonim +18
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Piszę najpierw tutaj, w poniedziałek lecę rozmawiać z papugą ale chcę poznać opinie osób, które może przerabiały temat.
Posiadam psa z lękiem separacyjnym (3 letni). Pies niestety jest zwierzakiem "covidowym" tj. wychowywany od szczeniaka z osobą pracującą zdalnie (do teraz), który przez to nie był przyzwyczajony do długich rozstań z człowiekiem. Trenowaliśmy wyjścia symulowane na 10/15/30/60+ minut w formie treningu ale nie odwzoruje to normalnego wyjścia na 8h do
Piszę najpierw tutaj, w poniedziałek lecę rozmawiać z papugą ale chcę poznać opinie osób, które może przerabiały temat.
Posiadam psa z lękiem separacyjnym (3 letni). Pies niestety jest zwierzakiem "covidowym" tj. wychowywany od szczeniaka z osobą pracującą zdalnie (do teraz), który przez to nie był przyzwyczajony do długich rozstań z człowiekiem. Trenowaliśmy wyjścia symulowane na 10/15/30/60+ minut w formie treningu ale nie odwzoruje to normalnego wyjścia na 8h do
Doszedłem do ściany w życiu i nie wiem co dalej. Szukam pomysłów. Mam prawie 26 lat i właśnie wróciłem z miasta TOP 5 mieszkać do mamy. Ostatni rok spędziłem w Gdańsku gdzie przeprowadziłem się za pracą. Ze względu na rosnące koszty wróciłem do mojej mamy mieszkać za darmo w mieście 200k ludzi. Zarabiam 5 000 netto. Nie mam dziewczyny, nie dostałem mieszkania od rodziców, jedyny plus to taki, że mogę pracować zdalnie
Tytuł: Duchowe życie zwierząt
Autor: Peter Wohlleben
Gatunek: popularnonaukowa
Ocena: ★★★★★★☆☆☆☆
Uznałam, że to literatura popularnonaukowa, bo w sumie jest to zbiór ciekawostek o zwierząt...
Niestety mocno rozwleczony i podany w taki sposób, że jak próbuję sobie przypomnieć jakąkolwiek ciekawostkę to pamiętam jedynie, że koza akceptuje młode dopiero jak je wyliże i jeśli tego nie zrobi nie uzna koźlęcia oraz że kruki potrafią nauczyć się naśladownictwa mowy i porozumiewają się między sobą całym repertuarem dźwięków. No i o wiewiórkach było, o tym, że zapominają gdzie zakopują orzechy i żołędzie...i są podglądane przez inne gatunki (chyba sroki m.in.), które wyjadają im zapasy z kryjówek i trochę o relacjach między zwierzętami, również tych romantycznych.
To tyle. Koniec. Czytało się fajnie, ale więcej informacji zapamiętałam z programów discovery, które oglądałam 20 lat temu.
Pochłonęłam ją łatwo, z dziecięcym zachwytem na początku lutego.... a po miesiącu nic nie pamiętam ;<
#bookmeter #czytajzwykopem
@kt13: o wiewiórkach zapamiętałem dość zabawną anegdotę opowiedzianą przez historyka zajmującego się między innymi symboliką zwierząt. Któregoś razu jeden z francuskich banków (Caisse d'épargne o ile mnie pamięć nie myli), który jako maskotkę ma wiewiórkę, zlecił mu opracowanie artykułu o wiewiórkach w średniowiecznych tekstach. On swoje zrobił i z kwerendy mu wyszło, że strasznie nie lubili wiewiórek wtedy i uchodziły za symbol złodziejstwa i głupoty. Złożył