Wpis z mikrobloga

@PanBulibu: Wokół zajebistości Wahoo Kickr Core narosło tyle legend (w tym sporo nieprawdziwych).

Ja mam pierwsze Direto - jako 2 lub 3 osoba w Polszy na tym jeździłem i bardzo sobie chwalę niezawodność. Reaguje dosyć ospale, ale dzięki temu nie ma szarpaniny ze sprzętem.
Myślę o zamianie na XR w przyszłym roku, ale tylko ze względu na to, że prosto z pudełka jest wszystko potrzebne do sztywnych osi, a do mojego
@PanBulibu:
Jeździłem na Direto X a teraz mam Kickr Core. Różnica na korzyść wahoo jest spora. Szczególnie jak chcesz korzystać z ERG w zwift trochę mniejsza. Do tego jak masz zewnętrzny pomiar mocy (korba albo pedały) to parujesz sobie pomiar bezpośrednio z trenażerem i w ogóle jest bajka!
@PanBulibu: Miałem podobny dylemat we wrześniu. Wybrałem Direto XR, z tego co kojarzę ma prawdziwszy pomiar mocy. Wahoo wychodził drożej, nie miał kasety, parametry miał troszkę gorsze od Direto, np podjazdy i lżejsze koło zamachowe - różnica jakaś mała.

Przejechałem na nim już prawie 5k km, nie miałem żadnych problemów. Raz na tydzień robię kalibrację z poziomu aplikacji i to w sumie tyle. Nie mam żadnych buczeń, wibracji. Chodzi jak dla
@PanBulibu:
Sama waga jeszcze nic nie mówi, ważna jest jeszcze prędkość obrotowa. Nie wiem gdzie wypada to lepiej.

Nie wiem jak XR, ale od mojego X wahoo jest sporo lepszy. Cichszy i wrażenia z pedałowania bardziej naturalne. W Direto X miałem wrażenie, szczególnie na mały blacie i dużej przerzutce z tyłu, że pedałuję jakoś kwadratowo. No i tryb ERG, w wahoo zmienia się prąd na cewkach, co jest błyskawiczne a w
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@PanBulibu: jestem z centrum, więc u mnie same płaskie tereny toteż zależało mi na górkach.

Jeśli myslisz o wahoo climb to potrzebujesz mieć też trenazer od wahoo
Jeśli myslisz o wahoo climb to potrzebujesz mieć też trenazer od wahoo


@STRawny: na razie finanse nie pozwalają na takie luskusy jak Wahoo Climb ale faktycznie zestawienie tego dodatkowo z HeadWind-em byłoby ciekawe.
Ja kupiłem jakiś z allegro z regulacją 45-150W za około 150 zł. Można dokupić gotowy regulator z pilotem na kierownicę. Ogólnie to mi to w zupełności wystarcza chociaż kusi mnie aby dorobić sterownik pod komunikację z czujnikiem tętna / czujnikiem mocy.
@PanBulibu: Headwind nie jest tani, ale wart absolutnie każdej złotówki, jeśli nie znasz się na elektronice - ustawiasz tylko strefy tętna i działa sam w zależności od tego jakie jest Twoje aktualne tętno (przelicza wyznaczony zakres tętna na procenty i według tych % reguluje pracę).

Climb z kolei też jest mega, także mega drogi ;) Niemniej mnie mobilizuje do większej pracy na podjazdach, a przy konkretnych % wzniosu do pracy w