Wpis z mikrobloga

Około godziny 17 zadzwonilam na policję ze w zatoczce przy przystanku leży czlowiek, ewidetnie pijany, ale w sumie nie wiem bo może tez i potrącony, ktos z chodnika probuje go sciagnac ale facet sie nie daje. Nie pomogę bo przejeżdżałam, ale uznałam ze jest zagrożenie życia bo go cos może rozjechać. Pani dyspozytorka podziekowala za zwrócenie na to uwagi i zgłoszenie, juz wysyla patrol, milego wieczoru.
Godzina 19.30 dzwoni nieznany numer, dzien dobry policja, pani zgłaszała blablabla ale ktory to przystanek bo tu nikogo nie ma. No nie dziwne ze nikogo nie ma po ponad dwóch godzinach. I jak tu ma byc dobrze....
#policja
  • 5
@rudelusterko: Nie jest dobrze i nie będzie dobrze dopóki w policji nie uzupełni się przerażającej ilości wakatów, która paraliżuje tą instytucję od kilku lat. W Polsce non stop brakuje około 8 - 10 tysięcy policjantów - to tak jakby policji całkowicie pozbawić dwa województwa w kraju. Niestety, regularnie zdarzają się sytuacje, że wolnego patrolu po prostu nie ma i choćby chciało się go wyciągnąć spod ziemi - nikt tego nie potrafi.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@rudelusterko: @Ignacy_Loyola: teraz chyba od razu 997 przekieruje na 112. Wiesz Ty też moglas sie zachować lepiej, bo skoro widzisz ze ktos leży to moim zdaniem powinnas tam pójść żeby zobaczyć co się stało. Dobrze ze zadzwoniłaś na policję, ale to jest takie NIECH KTOŚ COŚ.