Wpis z mikrobloga

@Hark: Zgaduję że przyzwyczajona do automatu trzymała nogę na hamulcu, przekręciła kluczyk i tak trzymała.
Przez co rozrusznik był zablokowany (silnik nie mógł się kręcić bo trzymały go hamulce), a płynął przez niego duży prąd.

Jeśli w tym samochodzie nie ma jakiegoś zabezpieczenia nadprądowego (chyba nie spotkałem się z takimi), to raczej uszkodzeniu uległ rozrusznik.

Ale można go sprawdzić "na krótko" podłączając zasilanie czy do silnika czy na zasilanie elektromagnesu żeby
przecież wiele samochodów ma właśnie takie bezpieczniki


@gumon: Zazwyczaj bezpiecznikiem zabezpieczony jest tylko obwód elektromagnesu.
Obwód silnika mógłby być zabezpieczony w zasadzie tylko przed spięciem przewodu zasilającego.

Bo z zabezpieczeniem prądowym obwodu silnika rozrusznika byłby taki problem, że normalne jest że płynie nim prąd rzędu maksymalnego prądu które daje akumulator (czyli ładnych kilkaset A), potem prąd ten spada wraz z rozpędzaniem się rozrusznika.

Chociaż oczywiście można sobie wyobrazić bezpiecznik zwłoczny który
@hellfirehe: co Ty znów za dyrdymały wypisujesz? Wiesz na jakiej zasadzie rozrusznik przestaje pracować, gdy silnik pracuje, bądź nie? Jak się dowiesz to tam znajdziesz podstawowe zabezpieczenie mechaniczne.