#anonimowemirkowyznania Mam pytanie, albo raczej rozpaczliwą prośbę o pomoc, jak to tylko wykop potrafi.( ͡°͜ʖ͡°) Każdy punkt widzenia mile widziany.
5lat temu zmieniłam pracę. To było korpo, w którym zaczeli rządzić ludzie, którzy w ogóle nie znali się na pracy. A ci bez chęci brania udziału w wyścigu szczrów i donoszenia kierownictwu na kolegów, byli omijani przy podwyżkach albo zwyczajnie ignorowani. Wkurzyłam się, gdy osoba z dużo niższymi kwalifkacjami zaczęła rządzic moją pracą i zlecać mi swoją robotę. Pani P. była ulubienicą poskiego kierownicta i miała tzw chody, a potem sama sie ogłosiła moją kieroniczką, ku zaskoczeniu nawet mojego bezpośredniego szefa. To obcokrajowiec, wiec nie właczał sie w nasze polskie piekiełko.
No i tak minęło 5lat. Praca spoko, ludzie w miarę, ale pracy dużo. Jednak dzisiaj dzwoni do mnie mój kieronik i mówi, że pani P. złożyła cv w firmie, i powołuje sie na mnie, że ją znam i wiele projektów ześmy razem zrobiły, więc ma pewnie dościwadczenie, a tacy ludzie na rynku to skarb.
@AnonimoweMirkoWyznania: Prawdę, powiedz że nie robiłyście żadnych wspólnych projektów tylko pracowałyście w tym samym dziale, a pani P. jest toxic i psuję atmosferę w firmie. Nic jej nie jesteś winna.
@AnonimoweMirkoWyznania: powiedz jak było, bo jak teraz nie powiesz i ją przyjmą, a zrobi wam lipę, to będą mieć do ciebie pretensje "czemu nam nie powiedziałaś".
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak jej teraz nie olejesz, to wrócisz do tego co kiedyś było. Taka prawda. Rozumiem, że czasy trudne w każdej branży ale jak będziesz miła to sama za to zapłacisz.
Mam pytanie, albo raczej rozpaczliwą prośbę o pomoc, jak to tylko wykop potrafi.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Każdy punkt widzenia mile widziany.
5lat temu zmieniłam pracę. To było korpo, w którym zaczeli rządzić ludzie, którzy w ogóle nie znali się na pracy. A ci bez chęci brania udziału w wyścigu szczrów i donoszenia kierownictwu na kolegów, byli omijani przy podwyżkach albo zwyczajnie ignorowani. Wkurzyłam się, gdy osoba z dużo niższymi kwalifkacjami zaczęła rządzic moją pracą i zlecać mi swoją robotę. Pani P. była ulubienicą poskiego kierownicta i miała tzw chody, a potem sama sie ogłosiła moją kieroniczką, ku zaskoczeniu nawet mojego bezpośredniego szefa. To obcokrajowiec, wiec nie właczał sie w nasze polskie piekiełko.
No i tak minęło 5lat. Praca spoko, ludzie w miarę, ale pracy dużo. Jednak dzisiaj dzwoni do mnie mój kieronik i mówi, że pani P. złożyła cv w firmie, i powołuje sie na mnie, że ją znam i wiele projektów ześmy razem zrobiły, więc ma pewnie dościwadczenie, a tacy ludzie na rynku to skarb.
No i co ja teraz mam z tym zrobić?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #600edf267298ba000a3b4f98
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
Rozumiem, że czasy trudne w każdej branży ale jak będziesz miła to sama za to zapłacisz.