Pierścionek zaręczynowy, a w szczególności pierścionek z diamentem to nie wielowiekowa tradycja, ale udana akcja reklamowa. W okresie międzywojennym XX wieku sprzedaż diamentów po Wielkim Kryzysie w USA leżała, a w Europie było jeszcze gorzej bo diamenty były postrzegane jako klejnoty królewskie, a nie coś co można by kupić dziewczynie. Większość rynku skupiała jedna korporacja De Beers, a więc postanowiła rozruszać swoje interesy.
W 1938 roku rozpoczęto kampanie reklamową i to nie byle jaką bo kampanie jedną z najskuteczniejszych w dziejach. Postanowiono nie tylko reklamować produkt, a bardziej lansować trend i powiązać go z ideą romantycznej miłości. Zadbano by ówczesne influenserki (gwiazdy kina, żony i córki polityków) miały pierścionek z diamentem na palcu, sponsorowano artykuły w magazynach, ukuto slogan "diamenty są wieczne", nazywano go niezniszczalnym symbolem miłości czy śpiewano, że sąnajlepszym przyjacielem kobiety. Mówiono w radiu o modzie, a w szkołach średnich urządzano wykłady o kamieniach szlachetnych!
Akcja reklamowa była na tyle skuteczna, że do 1941 r. sprzedaż w USA wzrosła o 55%, ale zapoczątkowany trend był podtrzymywany i tak w perspektywie kolejnych czterech dekad dochód ze sprzedaży wzrósł z 21 milionów do 2,1 miliarda.
Teraz pierścionek z diamentem to standard od USA po Japonie, niezależnie od kultury czy nawet religii. Przygotowując się do tego wpisu natknąłem się na teksty w prasie: "diamenty od wieków są najlepszym przyjacielem kobiety", xd, "podobno im droższy pierścionek zaręczynowy, tym więcej szczęścia czeka przyszłych małżonków." :D, "w dobrym tonie jest zakup pierścionka w wysokości minimum ¾ wypłaty partnera" :), "Pożyczka na pierścionek zaręczynowy: kredyt oferowany ze sklepu jubilerskiego jest w porządku – ale bądź ostrożny!".
Reklama okazała się tak skuteczna, że nie tylko #cuckold, miałby problem walczyć z #logikarozowychpaskow, tłumacząc że nie chce ulegać przedwojennej #reklama i można korzystniej wydać pieniądze. Oczywiście każdy może wydawać pieniądze jak chce, jednak niesamowite jest jak kampania reklamowa potrafiła zmienić postrzeganie całego świata i w kilka dekad stać się "wielowiekową" i nieodzowną tradycją.
@antros: diamenty u jubilera są gówno warte, a zwłaszcza te w pierścionkach z sieciówek, tam nawet sam pierścionek bez przyklejonego kamienia jest gówno warty. Już lepiej zrobić coś fajnego na zamówienie u rzemieślnika z mniej "cennym" oczkiem
Pierścionek zaręczynowy, a w szczególności pierścionek z diamentem to nie wielowiekowa tradycja, ale udana akcja reklamowa.
@antros: To nie jest prawda. Pierścionki zaręczynowe są wielowiekową tradycją. Za najsłynniejszy uznaje się Brylant Marii Burgundzkiej, który dostała od Maksymiliana I Habsburga w 1477r. Oczywiście, że dawniej był to zwyczaj wyższych sfer i żadna tam Machna spod Krakowa nie mogła liczyć na taki dar podczas zrękowin, ale jednak twierdzenie, że idea pierścionków zaręczynowych istnieje
To nie jest prawda. Pierścionki zaręczynowe są wielowiekową tradycją. Za najsłynniejszy uznaje się Brylant Marii Burgundzkiej, który dostała od Maksymiliana I Habsburga w 1477r. Oczywiście, że dawniej był to zwyczaj wyższych sfer
@sudiczka: to nie prawda, taki zwyczaj nie istniał, tj. nie istniał zwyczaj dawania pierścienia z kamieniem szlachetnym kobiecie, nawet wśród wyższych sfer, oczywiście ludzie dawali sobie podarki etc, ale nie w takiej bardzo konkretnej formie w konkretnych okolicznościach; nawet
Pierścionek zaręczynowy, a w szczególności pierścionek z diamentem to nie wielowiekowa tradycja, ale udana akcja reklamowa.
W okresie międzywojennym XX wieku sprzedaż diamentów po Wielkim Kryzysie w USA leżała, a w Europie było jeszcze gorzej bo diamenty były postrzegane jako klejnoty królewskie, a nie coś co można by kupić dziewczynie.
Większość rynku skupiała jedna korporacja De Beers, a więc postanowiła rozruszać swoje interesy.
W 1938 roku rozpoczęto kampanie reklamową i to nie byle jaką bo kampanie jedną z najskuteczniejszych w dziejach.
Postanowiono nie tylko reklamować produkt, a bardziej lansować trend i powiązać go z ideą romantycznej miłości. Zadbano by ówczesne influenserki (gwiazdy kina, żony i córki polityków) miały pierścionek z diamentem na palcu, sponsorowano artykuły w magazynach, ukuto slogan "diamenty są wieczne", nazywano go niezniszczalnym symbolem miłości czy śpiewano, że sąnajlepszym przyjacielem kobiety. Mówiono w radiu o modzie, a w szkołach średnich urządzano wykłady o kamieniach szlachetnych!
Akcja reklamowa była na tyle skuteczna, że do 1941 r. sprzedaż w USA wzrosła o 55%, ale zapoczątkowany trend był podtrzymywany i tak w perspektywie kolejnych czterech dekad dochód ze sprzedaży wzrósł z 21 milionów do 2,1 miliarda.
Teraz pierścionek z diamentem to standard od USA po Japonie, niezależnie od kultury czy nawet religii. Przygotowując się do tego wpisu natknąłem się na teksty w prasie: "diamenty od wieków są najlepszym przyjacielem kobiety", xd, "podobno im droższy pierścionek zaręczynowy, tym więcej szczęścia czeka przyszłych małżonków." :D, "w dobrym tonie jest zakup pierścionka w wysokości minimum ¾ wypłaty partnera" :), "Pożyczka na pierścionek zaręczynowy: kredyt oferowany ze sklepu jubilerskiego jest w porządku – ale bądź ostrożny!".
Reklama okazała się tak skuteczna, że nie tylko #cuckold, miałby problem walczyć z #logikarozowychpaskow, tłumacząc że nie chce ulegać przedwojennej #reklama i można korzystniej wydać pieniądze.
Oczywiście każdy może wydawać pieniądze jak chce, jednak niesamowite jest jak kampania reklamowa potrafiła zmienić postrzeganie całego świata i w kilka dekad stać się "wielowiekową" i nieodzowną tradycją.
#ciekawostkiantrosa #ciekawostki #bizuteria #diamenty
źródło: comment_1611060236s5sdL6mTieeIWqB91ofC9r.jpg
Pobierzźródło: comment_1611063339pVb1eRwSek0K6Jtt5py0MD.jpg
Pobierz@antros: To nie jest prawda. Pierścionki zaręczynowe są wielowiekową tradycją. Za najsłynniejszy uznaje się Brylant Marii Burgundzkiej, który dostała od Maksymiliana I Habsburga w 1477r. Oczywiście, że dawniej był to zwyczaj wyższych sfer i żadna tam Machna spod Krakowa nie mogła liczyć na taki dar podczas zrękowin, ale jednak twierdzenie, że idea pierścionków zaręczynowych istnieje
@sudiczka: to nie prawda, taki zwyczaj nie istniał, tj. nie istniał zwyczaj dawania pierścienia z kamieniem szlachetnym kobiecie, nawet wśród wyższych sfer, oczywiście ludzie dawali sobie podarki etc, ale nie w takiej bardzo konkretnej formie w konkretnych okolicznościach;
nawet
źródło: comment_1611077565YoH4oMYFNhHmsFRp67NgqS.jpg
Pobierz