Wpis z mikrobloga

Już kilka razy kombinowałem, żeby wyszedł choć trochę podobny :) jedno jest pewne, kotlety(ja używałem morlin chyba 87% mięsa) trzeba delikatne podsmażyć i wrzucałem je do wody i chwilę gotowałem :)
@djflick: u mnie na PKS były super hotdogi z ogromną ilością surówki i grubą parówą. Z tego co pamiętam w surowce były 2 rodzaje kapusty(biała, czerwona/fioletowa), pomidory, kukurydza i wszystko polane słodkim majonezem i ketchupem.