Wpis z mikrobloga

Mireczki i Mirabelki czy są tu może jacyś cukiernicy? Pytam z ciekawości bo ostatnio miałam dziwną "przygodę". Otóż moja mama kupuje od czasu do czasu ciasta w jednej cukierni na jakieś okazje i do tej pory te ciasta były zawsze najwyższej jakości (cena też spora). Ale ostatnio coś dziwnego się z nimi stało. Mama kupiła sernik, szarlotkę i jakieś przekładane ciasto i z wyglądu, zapachu i konsystencji ciasta były świeże i ok, ale w smaku okazały się gorzkie. I to tak, że nie dało się ich jeść. Najgorszy był sernik, gdzie masa serowa była gorzka jakby ktoś do niej czegoś dosypał, w szarlotce były gorzkawe jabłka, a w przekładańcu masa. Kruche ciasto i biszkopt z tych ciast smakowały normalnie, tylko właśnie masy, ser i jabłka miały taki dziwny mocno chemiczny gorzki posmak. Jak dla mnie to nie może być zbieg okoliczności, że trzy różne ciasta miały w ten sam sposób zepsuty smak. I tu moje pytanie: czego oni tam dodali? Jakiś konserwant? Zagęszczacz? Barwnik? Aromat? Skąd może się wziąć taki gorzki smak w ciastach? Pytam z ciekawości bo nigdy z czymś takim się nie spotkałam w domowych wypiekach.

#pytanie #gotujzwykopem #gotowanie #pieczzwykopem #cukiernictwo
  • 5