A u Mirasów i Mirabelek jak tam okres sylwestrowo - noworoczny? ( ͡°͜ʖ͡°) Zważywszy na to, że moja kondycja w tym roku się pogorszyła to i tak zrobienie około 30 km uważam za sukces. Przyszły weekend spróbuję wejść na Wysoką Kopę.
Oznaczam @zbigniew-wu , gdyż wymieniałem się z nim spostrzeżeniami odnośnie dolnośląskich szczytów mniej więcej dwa tygodnie temu, zaś jak teraz zerkam chyba minęliśmy się gdzieś na szlaku.
@ladzik: chylę czoła przed takim postępowaniem i sam staram się robić podobnie. Polecam lekturę książki "TOPR - żeby inni mogli przeżyć", która daje do myślenia w kwestii górskich wędrówek.
@Mirek_przodowy: wiosną jeszcze bezproblemowo biegałem półmaratony, zaś COVID niestety ale spowodował iż troszkę się kondycyjnie zapuściłem. 30 km traktuje jako sukces bo marca tak naprawdę nie miałem z sportem zbyt dużo wspólnego.
Acha, jestem szczecinianin więc chyba każde wejście na jakikolwiek szczyt/pagórek można rozpatrywać w kategoriach sukcesu :)
Oznaczam @zbigniew-wu , gdyż wymieniałem się z nim spostrzeżeniami odnośnie dolnośląskich szczytów mniej więcej dwa tygodnie temu, zaś jak teraz zerkam chyba minęliśmy się gdzieś na szlaku.
#gory #karkonosze #trekking #dolnyslask #podrozujzwykopem #zima
Acha, jestem szczecinianin więc chyba każde wejście na jakikolwiek szczyt/pagórek można rozpatrywać w kategoriach sukcesu :)