Wpis z mikrobloga

Tak mnie naszło - Lewandowski powinien się raczej cieszyć z tego roku niż żałować że nie ma Złotej Piłki.

Przecież gdyby nie było pandemii, to mielibyśmy EURO na którym Polska zamykałaby tabelę, Lewy miałby 2 kontakty z piłką przez cały turniej i uznanoby, że się nie sprawdza w trudnych momentach i roli lidera (co oczywiście nie byłoby prawdą).

W konsekwencji w plebiscycie kręciłby się koło 10 miejsca, za gwiazdami które wyrosłyby podczas turnieju i tymi którym z automatu daje się głosy (CR7, Messi, Neymar).

A że nie ma żadnej innej sfery porównania niż Liga Mistrzów, to Lewy deklasuje wszystkich i zgarnia nagrodę po nagrodzie.

#mecz #pilkanozna #lewandowski #reprezentacja
  • 6
@shhocker: No jak widać sama LM winduje Lewego w tym roku, ale przeciwstaw temu słaby występ na EURO, który niebyłby taki wykluczony. Przyjmijmy, że Lewy zagrałby jak na MŚ 2018 w Rosji. A CR7 lub Mbappe doprowadza swój kraj do mistrzostwa (co już jest realne). Jak wtedy wyglądają szanse Lewego?
@loss: O czym ty piszesz xD? Mogli po prostu uznać, że bierzemy ten rok takim jakim jest, tak, jak zrobiły FIFA czy UEFA. Nie było EURO, ale dograno praktycznie wszystkie inne, liczące się rozgrywki i argument o braku tego turnieju jest zwyczajnie idiotyczny, bo jakoś w latach bez MŚ i EURO dają sobie radę.