Wpis z mikrobloga

#cyberpunk2077 #pcmasterrace
Czy was też najmocniej w dysonans wbijają losowe dialogi, losowych NPCów na mieście. Często widać napracowanko, tona nagranych dialogów, które prowadzą do... Nikąd. Wszystkie dialogi są dobrze napisane, widać że miały stanowić jakąś historyjkę w tle, ale zawsze brakuje zakończenia historii. Słyszałem np. opierdziel babki, która przyłapała męża w dzielnicy rozpusty i stanąłem sobie zaobserwować jak się sytuacja potoczy- dialog się skończył i postacie tępo na siebie patrzyły- miałem nieodparte wrażenie że tutaj miał być jakiś wprdl, ganianie męża po ulicach, lamenty i okrzyki, ale nic, wybijająca z klimatu pustka. Jest tego bardzo dużo, wolałbym chyba aby te postacie chociaż się rozeszły na boki. Przy okazji, Miałem okazję pograć na GeForce NOW na maksymalnych detalach z RTX i zauważyłem że wtedy pojawia się od cholery gliczy i błędów, wiele więcej niż na dużo słabszym konfigu bez rtx.
  • 6
@Kraciacho: Zaobserwowałem dokładnie to samo. Idę po mieście i widzę, że wsżedzie toczy się jakaś historia, a to policja kogoś spisuje, a to ktoś coś je. Podchodzę, jedno-dwa zdania i koniec akcji, wszystko staje. Dziwne to jest :/
@Don_Pelayo: A no tak, czyli rozwój wirtualnej rozrywki stanął w miejscu. Nie może być już lepiej, bo skoro tak było w Wiedźminie to już musi tak zostać do końca świata. Postacie mają stać jak z kijem w dupie i koniec xD