Wpis z mikrobloga

Tak informacyjnie, chociaż pewnie nikogo poza osobami rozważającymi zakup Peugeota to nie obchodzi - opiszę wam całą moją przygodę z kupnem nowego Peugeota 508. Znalazłem sobie pięknego Peugeota 508 SW HYbrid z pełnym wyposażeniem i w pięknym perłowym białym kolorze w salonie Peugeot Szkutowski w Kaliszu, przebieg 20km czyli nowy, żadne demo czy coś, cena dobra, dostępny od ręki, biorę, w leasing biorę. Zakupu dokonałem pod koniec października a auto było na oponach letnich (co istotne). Równie istotny jest fakt, że do najwyższej wersji wyposażenia (GT) w standardzie dołączone są śruby zabezpieczające na koła - o czym ani nie myślałem ani nie wiedziałem.

Nagle na początku listopada przychodzi mi do głowy absolutnie szalony (wg ASO Peugeot w Warszawie) pomysł wymiany kół na zimowe, cały komplet więc mogę zrobić to sam. Niestety złodziejka do kół nie pasuje, dzwonię do dealera. Dealer odpowiada, że na pewno kłamię bo to jest przecież fabryczny zestaw, nikt się tego nie dotyka więc niemożliwe. OK, jadę do ASO na błyskawiczne sprawdzenie (termin ledwie za 2 tygodnie więc luzik), faktycznie okazuje się, że klucz nieprawidłowy i oni mi tych felg nie zdejmą bo jeszcze uszkodzą. No dobra, telefon do dealera - dealer mówi, że to nie ich wina bo to z fabryki wychodzi więc jak chcę to mogę sobie przyjechać do nich (już za, uwaga, tydzień) i oni mi to ZA DARMO (SERIO?! NAPRAWICIE WADĘ FABRYCZNĄ ZA DARMO?! WOW!) zrobią, za 600 KM trasy mi nie zwrócą, za urlop też nie bo to nie ich wina i mogę ich cmoknąć. Napisałem więc do Peugeot Polska z opisem sytuacji, po 2 dniach Peugeot odpisał, że to nie ich wina tylko dealera więc mają mnie gdzieś, rób se co chcesz. Ponowny telefon do dealera, tym razem dealer już mówi, że to jednak ich wina i wymienią mi śruby na poprawne ZA DARMO (BOŻE! SERIO? DZIĘKUJĘ!), w najbliższym ASO (NO WOW! TO JAK MILION W TOTKA TRAFIĆ!), ASO dzwoni do mnie w piątek wieczorem i proponuje mi termin już za 2 tygodnie, tym o to sposobem, ASO Peugeot potrafi w jedynie 1,5 miesiąca wymienić opony letnie na zimowe!

Taka ciekawostka, po 1,5 miesiąca od kupna auta nadal nie mam dowodu rejestracyjnego, bo mimo zapewnień, dealera (mam maila), z 27 listopada, że oryginał został do mnie wysłany, to podczas rozmowy telefonicznej z pytaniem o dowód tydzień później (4 grudnia) termin wysyłki przesunął się już na poniedziałek lub wtorek ("koleżanka mówi, że wysłała więc na pewno tak jest") a dowodu jak nie było tak nie ma. Czy ktoś się orientuje czy na tej podstawie można wypowiedzieć umowę leasingową?

Zasadniczo - odradzam, zarówno tego dealera jak i markę Peugeot. Klient jest dla nich dobry do momentu podpisania umowy, później jesteś tylko frajerem który ma czekać i nie pyskować. Usłyszałem oczywiście przeprosiny od sprzedawcy który jest najmniej winną osobą w całym tym zamieszaniu, ale już jego manager czy też dyrektor nie raczył się pofatygować żeby choćby przeprosić, nie mówiąc już o tym, że nikt nawet mi breloczka do kluczy nie zaproponował żeby mnie pocieszyć po całym tym festiwalu zwalania winy na innych (pewnie to ja jestem najbardziej winny bo 'klientów awanturujących się nie obsługujemy'). Takie standardy obsługi klienta mogły być dobre dla Dacii na początku lat 90 ubiegłego wieku ale obecnie jednak oczekuję nieco bardziej poważnego traktowania, szczególnie kupując flagowy model marki z pełnym wyposażeniem. Żal, pastisz i parodia. Nigdy więcej.

PS. Samo auto jest wspaniałe, zarówno ja jak i żona jesteśmy zakochani, ale serio nie chcę mieć już nic wspólnego z marką Peugeot. Czy ktoś wie jak albo zna kogoś kto może pomóc w takim przypadku wypowiedzieć umowę leasingu?

PS cd. Jeśli usłyszałem kiedyś 'kup nowe auto, nie będziesz miał problemów' to niestety nie prawda, prawda jest taka, że gdyby to było auto używane to dawno bym problem rozwiązał, przez leasing i gwarancję jestem przez gwaranta trzymany jak piesek na smyczy. Raczej powinno to brzmieć 'kup nowe auto, zostań frajerem'.

#peugeot #motoryzacja #samochody #leasing #mechanikasamochodowa
  • 17
@Dejwi996: W sumie nie wiem do końca, do tej pory miałem tylko Alfę Romeo (pojawił się problem jak awarii uległa skrzynia biegów po 90 tys km bo przecież to nie jest na gwarancji a oleju się nie wymienia) i teraz Peugeot. Ale szczerze? Uważam, że jedyne rozwiązanie to NIE kupować nowych aut, lepiej wziąć używane, serwisujesz gdzie chcesz, gwarant i leasingodawca nie trzymają Cię za pysk. Jeśli ktoś wie jakie marki
@olekturbo: Myślę, że się mylisz :)

@klark: Słyszałem w sumie jakoś dziwnie zakładałem, że może mnie to nie spotka, no i fakt, moja przygoda to nic. Auto jest w sumie sprawne tylko ma kółka niewymienne :D A i tak czuję się jak frajer. Kupujmy używane auta!
Czy ktoś wie jak albo zna kogoś kto może pomóc w takim przypadku wypowiedzieć umowę leasingu?


@SadLostPuppy: Firma leasingowa raczej nie jest winna temu, że zbywca środka, który sfinansowała daje ciała.
Niemniej masz prawo wystąpić do leasingodawcy z wnioskiem o odstąpienie od umowy sprzedaży. Jeśli do tego dojdzie, to umowa zostanie rozliczona, co w praktyce nie jest bezkosztowe.

Pytanie także, czy tego typu zachowanie dealera/ów da się podciągnąć pod wady skutkujące
@SadLostPuppy: Serio takie małe akcje zniechęcają Cię do całej marki, tym bardziej, że jak sam piszesz, jesteś z auta bardzo zadowolony? To typowo ludziki błąd i nie jest powiedziane, że inny dealer zareagowałby tak samo. To na dealerze koncentrowałbym swoją złość, a nie na marce. Do marki to się może zniechęcić ten gość, który wziął w leasing Merca za 1 mln i nie chcą mu zrealizować gwarancji tłumacząc, że ten typ
@SadLostPuppy: Współczuje. Brałeś ich fabryczne finansowanie? Jak tak, to tym bardziej współczuje. Co do całości wydaje mi się, że żal powinieneś mieć do czynnika ludzkiego, nie do marki ogółem. Są salony Peugeota, które mają obsługę na na prawdę wysokim poziomie.

P.S. nasmaruj im opinie na google i FB ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@OptiFinance: Brałem ich finansowanie bo od tego uzależnili cenę, a różnica była na tyle istotna, że nawet najtańszy leasing by tego nie wynagrodził. Do marki mam żal o tyle, że nie wzięli na siebie wyjaśnienia sprawy z dealerem a przerzucili to na mnie, ale fakt, że to raczej dealer jest tu głównym problemem.