Aktywne Wpisy
kopek +218
TVP to teraz tako drugi TVN xd
Co za kraj
Co za kraj
alonzoo3 +107
Pod koniec roku znajomi poznali mnie ze swoją wolną znajomą (30+).
Pierwsze spotkanie było całkiem obiecujące więc zaprosiłem ją na drugie. Powiedziała że jest bardzo chętna ale niestety miała wtedy dużo pracy (2 prace na raz) i nie da rady przez najbliższe 2 tygodnie. Mówię, to ok, daj znać jak będziesz miała czas to coś ustalimy. Powiedziała że ok. I od ponad miesiąca się nie odezwała.
Uznałem, że nie jest zbytnio zainteresowana
Pierwsze spotkanie było całkiem obiecujące więc zaprosiłem ją na drugie. Powiedziała że jest bardzo chętna ale niestety miała wtedy dużo pracy (2 prace na raz) i nie da rady przez najbliższe 2 tygodnie. Mówię, to ok, daj znać jak będziesz miała czas to coś ustalimy. Powiedziała że ok. I od ponad miesiąca się nie odezwała.
Uznałem, że nie jest zbytnio zainteresowana
Nagle na początku listopada przychodzi mi do głowy absolutnie szalony (wg ASO Peugeot w Warszawie) pomysł wymiany kół na zimowe, cały komplet więc mogę zrobić to sam. Niestety złodziejka do kół nie pasuje, dzwonię do dealera. Dealer odpowiada, że na pewno kłamię bo to jest przecież fabryczny zestaw, nikt się tego nie dotyka więc niemożliwe. OK, jadę do ASO na błyskawiczne sprawdzenie (termin ledwie za 2 tygodnie więc luzik), faktycznie okazuje się, że klucz nieprawidłowy i oni mi tych felg nie zdejmą bo jeszcze uszkodzą. No dobra, telefon do dealera - dealer mówi, że to nie ich wina bo to z fabryki wychodzi więc jak chcę to mogę sobie przyjechać do nich (już za, uwaga, tydzień) i oni mi to ZA DARMO (SERIO?! NAPRAWICIE WADĘ FABRYCZNĄ ZA DARMO?! WOW!) zrobią, za 600 KM trasy mi nie zwrócą, za urlop też nie bo to nie ich wina i mogę ich cmoknąć. Napisałem więc do Peugeot Polska z opisem sytuacji, po 2 dniach Peugeot odpisał, że to nie ich wina tylko dealera więc mają mnie gdzieś, rób se co chcesz. Ponowny telefon do dealera, tym razem dealer już mówi, że to jednak ich wina i wymienią mi śruby na poprawne ZA DARMO (BOŻE! SERIO? DZIĘKUJĘ!), w najbliższym ASO (NO WOW! TO JAK MILION W TOTKA TRAFIĆ!), ASO dzwoni do mnie w piątek wieczorem i proponuje mi termin już za 2 tygodnie, tym o to sposobem, ASO Peugeot potrafi w jedynie 1,5 miesiąca wymienić opony letnie na zimowe!
Taka ciekawostka, po 1,5 miesiąca od kupna auta nadal nie mam dowodu rejestracyjnego, bo mimo zapewnień, dealera (mam maila), z 27 listopada, że oryginał został do mnie wysłany, to podczas rozmowy telefonicznej z pytaniem o dowód tydzień później (4 grudnia) termin wysyłki przesunął się już na poniedziałek lub wtorek ("koleżanka mówi, że wysłała więc na pewno tak jest") a dowodu jak nie było tak nie ma. Czy ktoś się orientuje czy na tej podstawie można wypowiedzieć umowę leasingową?
Zasadniczo - odradzam, zarówno tego dealera jak i markę Peugeot. Klient jest dla nich dobry do momentu podpisania umowy, później jesteś tylko frajerem który ma czekać i nie pyskować. Usłyszałem oczywiście przeprosiny od sprzedawcy który jest najmniej winną osobą w całym tym zamieszaniu, ale już jego manager czy też dyrektor nie raczył się pofatygować żeby choćby przeprosić, nie mówiąc już o tym, że nikt nawet mi breloczka do kluczy nie zaproponował żeby mnie pocieszyć po całym tym festiwalu zwalania winy na innych (pewnie to ja jestem najbardziej winny bo 'klientów awanturujących się nie obsługujemy'). Takie standardy obsługi klienta mogły być dobre dla Dacii na początku lat 90 ubiegłego wieku ale obecnie jednak oczekuję nieco bardziej poważnego traktowania, szczególnie kupując flagowy model marki z pełnym wyposażeniem. Żal, pastisz i parodia. Nigdy więcej.
PS. Samo auto jest wspaniałe, zarówno ja jak i żona jesteśmy zakochani, ale serio nie chcę mieć już nic wspólnego z marką Peugeot. Czy ktoś wie jak albo zna kogoś kto może pomóc w takim przypadku wypowiedzieć umowę leasingu?
PS cd. Jeśli usłyszałem kiedyś 'kup nowe auto, nie będziesz miał problemów' to niestety nie prawda, prawda jest taka, że gdyby to było auto używane to dawno bym problem rozwiązał, przez leasing i gwarancję jestem przez gwaranta trzymany jak piesek na smyczy. Raczej powinno to brzmieć 'kup nowe auto, zostań frajerem'.
#peugeot #motoryzacja #samochody #leasing #mechanikasamochodowa
@SadLostPuppy
myślę że to dlatego że Polska to kraj obsrany gownem
@klark: Słyszałem w sumie jakoś dziwnie zakładałem, że może mnie to nie spotka, no i fakt, moja przygoda to nic. Auto jest w sumie sprawne tylko ma kółka niewymienne :D A i tak czuję się jak frajer. Kupujmy używane auta!
@SadLostPuppy: Firma leasingowa raczej nie jest winna temu, że zbywca środka, który sfinansowała daje ciała.
Niemniej masz prawo wystąpić do leasingodawcy z wnioskiem o odstąpienie od umowy sprzedaży. Jeśli do tego dojdzie, to umowa zostanie rozliczona, co w praktyce nie jest bezkosztowe.
Pytanie także, czy tego typu zachowanie dealera/ów da się podciągnąć pod wady skutkujące
niech ssą
Inną kwestią są wydziały komunikacji - w niektórych faktycznie odbiór może obecnie trwać tydzien-dwa od złożenia czasówki/oświadczenia o zagubieniu "bo covid"
P.S. nasmaruj im opinie na google i FB ( ͡° ͜ʖ ͡°)