Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki spod tagu #perfumy - kilka lat temu moja żona dostała w prezencie perfum, który bardzo jej się spodobał. Pamiętam tylko tyle, że flakonik był w jakimś tam kształcie, ale „wieczko” (nie wiem jak to się fachowo nazywa, wybaczcie) było w kształcie jakiegoś kwiatu, być może róży, ale pewności nie mam. Pamiętam, że był to kwiat i że perfum nie był tani ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ktoś coś, jakieś pomysły co to było? Będę wdzięczny za pomoc!
  • 21
Niestety, żaden z podanych to nie to co pamiętam :( Nie wykluczone, także, że źle pamiętam ;) Ale przypomniał mi się jeszcze jeden szczegół: flakonik i „wieczko” (jak to się się nazywa?) były jakby kryształowe, z tą różnicą, że kwiatek był „przezroczysty”, a sam pojemnik w takim kolorze jakby wiśniowym lub ciemnowiśniowym.

Kurde, trzeba było sobie gdzieś zapisać nazwę i byłby spokój, a teraz aż Wykop muszę angażować ;)