Wpis z mikrobloga

@kajec: super gra, łatwe reguły i nowi szybko łapią, ale jak w wielu co-opach doświadczeni gracze powinni pamiętać, by nie dyktować innym co robić. Rozgrywki podobne, ale nie można spodziewać się co się wydarzy, podobnie jak w grze komputerowej. Wadą może być to, że (też jak w komputerowej wersji) przebieg wydarzeń, opisy, szczególnie gdy ktoś ginie, wprowadzają dość depresyjny nastrój, więc to nie jest grą na rozrywkę i poprawę humoru po
@burzopol ogółem zamysł planszówki jest podobny do gry komputerowej? Pamiętam, że gierka na PC mimo, że bardzo ciekawa to regrywalna była może 2-3 razy - jak sprawdzało się "to drugie" wyjście w momentach kiedy trzeba było podjąć jakiś wybór.
Tutaj jest lepiej? Jest jeden "scenariusz" czy więcej? Na PC wyobrażam sobie trochę większą elastyczność niż na planszy.
@KisielBB: scenariusz jest taki, by przetrwać do końca zimy. Masz losowe karty świtu itp. i losowe zdarzenia, losowe lokalizację, w lokalizacjach spotykasz losowych npc, a ilość łupow w lokalizacji zmienia się, w załóż ości od tego, ile dana lokalizacja utrzymuje się na planszy. Koniec zimy może nastać nieco wcześniej lub później, czasami potrzebujesz 4 członka załogi, a ten się nie pojawia i tracisz na to czas. Jest podobnie jak w grze
@KisielBB: Jeśli zaczynasz przygodę z planszówkami, tym bardziej warto, bo i zasady i fajne wydanie zachęcają.
@ajatollah_chomeini: da się nawet w pojedynkę, we dwoje też. Reguły są łatwe, tzn nikt nie musi czytać 15 stron instrukcji, w której jest 10 tabelek z "wyjątkami od." Gdy bierzesz instrukcję do ręki przed pierwszą partią widzisz zapis w stylu "nie czytaj instrukcji wcześniej, rozłóż plansze zgodnie ze schematem i zaczynaj, w czasie gry