Wpis z mikrobloga

Pomóżcie proszę, bo już jestem w rozpaczy - czy ktoś z Was załatwiał może pobranie wymazu na #covid19 w domu pacjenta? Mój Tata (po 70+liczne choroby towarzyszące) ma podejrzenie korony - ale przechodzi tak ciężko, że nie jest w stanie udać się do punktu pobrań. Mama była, miała test i wynik jest pozytywny. Postępując zgodnie ze wskazówkami lekarza (który sam był zielony w temacie) rodzice usłyszeli, że wojewódzka stacja pogotowia ratunkowego nie jeździ z testami i radź sobie. Teraz próbuje się skontaktować z sanepidem, a ja szukam rady u Was - może ktoś to przerabiał? Pomocy :(

#swinoujscie #kiciochpyta #koronawirus #koronawpolsce
  • 12
@betterbeworthit: przyjeżdżają i robią wymaz, tak mówili w telewizji - trzeba dzwonić do tych punktów pobrań które są na stronie ministerstwa zdrowia

tak czy siak wynik nic nie da, na koronawirusa nie ma lekarstwa - mój ojciec dostał rutinoscorbin + Groprinosin i chyba coś na gorączkę, jeżeli twojemu ojcu stan zdrowia zagraża życiu to po prostu wezwij karetkę
@PokornyJanusz: Dobrze mu idzie ( ͡° ͜ʖ ͡°) @Phaeote: to są odpłatne, a Tato ma skierowanie
@mhrok87 @maniac777 @DADIKUL karetka już była, ratownicy sami zalecili, żeby walczyć o wykonanie testu - pozwoli to oszczędzić czas i będą wiedzieli czy od razu wieźć do zakaźnego (który jest x kilometrów dalej i wymaga przeprawy promem) czy wystarczy miejscowy; dopóki sytuacja pozwala na leczenie domowe to tak będzie, ale
@betterbeworthit: To dobrze doradzili bo brak testu faktycznie opóźni pomoc. Natomiast podtrzymuję to co napisałem. Pulsoksymetr mógłby pomóc Ci zniwelować opóźnienie w otrzymaniu pomocy spowodowane brakiem testu - po prostu wcześniej zadzwonisz po karetkę i zabiorą go w miejsce gdzie będzie mógł mieć zrobiony test.

Nie napisałeś gdzie mieszkasz. W okolicach dużych miast da się zrobić test prywatnie w ten sposób że dowożą Ci taksówką wymazówkę, robisz test, a taksówka zabiera
@betterbeworthit: Akuratnie moja mama która jest pielęgniarka tez leży od piątku na zakaźnym, jakiś Polak który leżał na izolatce (bo ciagle kaszlał) przeszedł przez pół oddziału na dyżurkę zapytać mojej mamy gdzie może zapalić i prawdopodobnie wtedy ja zaraził ¯_(ツ)_/¯ tak wiec czymaj się tam (òóˇ)
@maniac777: Pulsykometr już mają; a z tą lokalizacją faktycznie zawaliłam - zrobiłam tylko hashtag, ale nie pomyślałam o tym, żeby ją wpisać w treść. Niestety, pod względem covid owym lokalizacja jest wyjątkowo nieciekawa-rodzice mieszkają w Świnoujściu i jakakolwiek interwencja "spoza miasta" wymaga przeprawy promem.

@PokornyJanusz: Jezusie () ludzie sami się powykańczają i zabiorą innych ze sobą.
@betterbeworthit Do pacjenta raczej nie dojeżdżają, w niedzielę tam to robiłem test to Pani autem podjechała z mężem który nie chodzi. Wyszli i zrobili mu w aucie. Także raczej trzeba ich podwieźć. No i oczywiście wcześniej umówić