Wpis z mikrobloga

Jak mnie #!$%@? kult pracy, no to jest niepojęte, czasami słyszysz teksty w stylu " no, dobrze, że mi się kończy urlop, bo się zacząłem nudzić " ... ok, to jeszcze jest dla mnie do przyjęcia, ale jak dyskutujesz z kimś i przedstawiasz taką hipotetyczną sytuację, że masz nieograniczone fundusze, więc praca dla pieniędzy nie jest Ci potrzebna i co wówczas? " Aaa, ja się będę w domu nudzić, nie mam co ze sobą zrobić " itp, itd. Jakie to jest #!$%@? przykre, system tak zniekształcił ludzi, że nie potrafią sobie wyobrazić życia bez pracy! Skoro masz " nieograniczone " zasoby finansowe to limitem jest jedynie wyobraźnia ... możesz jeździć po świecie do końca życia, możesz kupować, inwestować, uprawiać sport, uczyć się czego chcesz, poznawać naukę, sztukę, kulturę, ludzi ... Ale nieeee ... człowiek życia bez pracy sobie nie wyobraża ... Ja rozumiem, że jeśli to co się robi dla pieniędzy sprawia komuś przyjemność to ok, ale jeśli praca nie sprawia Ci żadnej przyjemności i robisz to tylko dla pieniędzy, to nie rozumiem sytuacji, w której dostajesz tyle pieniędzy, że nie musisz się przejmować do końca życia a i tak nie wyobrażasz sobie życia bez " pracy " ...
Konkluzja jest trochę taka, że są ludzie, którzy nie radzą sobie z myślą o wolnym czasie, a przecież życie na tym świecie daje nam tyle możliwości ...

#praca #pracbaza #przegryw #depresja #oswiadczenie #gownowpis #bekazpodludzi
  • 6
@Frank007 ja nienawidzę swojej, mam milion pomysłów jakbym mógł wykorzystać swój czas gdybym nie musiał #!$%@?ć, ale niektórzy są już takimi niewolnikami, że bez roboty nie mogą żyć. W przypadku starszych pokoleń może to być zrozumiałe, ale młodych ludzi, którzy tak mówią nie kumam
@Frank007: W punkt. U mnie w robocie każdy kto idzie na urlop to po tygodniu wolnego dostaje #!$%@? i mówi że chętnie by wrócił bo nuda w domu straszna. Ja po dwóch tygodniach urlopu to płakałem jak dziecko na samą myśl o powrocie.
Faktycznie jeszcze jestem w stanie zrozumieć ludzi którzy mają może fajną pracę i się w niej realizują. No ale nie oszukujmy się, większość pracuję w gównorobotach tylko po