[natalkalpg]

Bogie, czuję się jak Stan z South Parku. Koronawirus szaleje, mega szkoda mi chorych, trzymajcie się tam, ale ja też już nie mogę.... Boję się co ta cała sytuacja robi z moim mózgiem. To wszytsko to trochę za dużo, czuję że pomału zaczynam świrować. Brak informacji, locdowny, brak kontaktu z rodziną. Kiedy to się #!$%@? skończy wreszcie?!
#southpark #koronawirus #depresja

[f.....s]

@natalkalpg: spokojnie jeżdżę śmieciarką, podjadę jutro o 7

[sqlserver]

@natalkalpg: ale co się dzieje w ogóle, jak niby Twoje życie się zmieniło?

[natalkalpg]

@sqlserver: zmieniło się w taki sposób, że wszystko na co czekam odwleka się, albo w ogóle nie ma miejsca. Od marca czekam na apart na zęby, nie mogę zapisac dziecka na zajęcia, bo wszystkie ośrodki dla dwulatków nie działają, moje prawko wlecze się w nieskończoność. Najgorsze jest to, że nie mogę spotkać się z mamą i siostra, bo są poza granicami. Nie mogę nic zaplanować, bo nie wiadomo co będzie...

[sqlserver]

@natalkalpg: acha, czyli odwaliło Ci z dobrobytu

[natalkalpg]

@sqlserver: dzięki, dobrze wiedzieć, już mi lepiej koleżko

[T.....7]

@natalkalpg: Praktycznie to samo co u mnie, też idzie zwariować. Absolutny marazm.