[InCodeWeTrust]

O dynamicznie zmieniającej się sytuacji polityczno-społecznej naszego pięknego kraju zagraniczni studenci socjologi mogliby pisać prace doktorskie. Jednej jesieni PiS konsoliduje konserwatywny elektorat poprzez wykreowanie wyimaginowanego wroga - lewackiego bojówkarza, który chce zamienić potężną białą Polskę w drugą Afrykę, oddać wszystkie dzieci z bidulków do rąk homoseksualistów i zmieniać płeć co drugi dzień na koszt państwa (koniecznie na jedną z 51 możliwych). Udaje im się to i wygrywają wybory. Następnie przez kilka lat widzimy analizy tego zwycięstwa po przeciwnej stronie barykady: "Typowe dla PiSu wykorzystywanie syndromu oblężonej twierdzy, strasznie prymitywne zagranie. Kto nie z nimi - to przeciwko nim". Jak to wygląda obecnie? Wystarczy minimalnie odbiegać od ideologicznego wzorca i dla części lewicy wartość twojej opinii staje się mniejsza niż gówna leżącego na ulicy. Za każdym razem gdy widzę post na mikro, w którym ktoś wyraża swoje zdanie o postulatach przedstawionych przez Strajk Kobiet i 30% komentarzy to #60groszyzawpis to robi mi się słabo. Gratuluję wam! Zazdrościliście PiSowi twierdzy ulepionej z gówna to teraz macie swoją własną.
#bekazlewactwa #bekazprawakow #bekazwszystkich