Wpis z mikrobloga

Szczerze, czemu aborcje traktuje sie jako krzywde dla dziecka w katolicyźmie. Przecież to prosta droga do nieba, ochrzcić dziecko przez brzuch matki i chyba nie ma lepszego scenariusza na droge do Edenu... I to dla mnie serio zagwozdka wiary, czemu śmierć dziecka w bezbolesny sposób traktuje sie jako coś niefortunnego. Może to dosyć uproszczony zarys problemu, ale logicznie to się nie klei. Jedyną osobą potępioną będzie matka, ale to jej deal. Plus lekarz. Ale to też jego wola grzechu. Dziecko nie cierpi na tym, skoro droga ziemska to tylko podły przystanek do wieczności.
#aborcja #religia #trybunalkonstytucyjny
  • 4
@Levieush: z tego samego powodu dla którego antykoncepcja jest zła. Więcej katolików-wiecej władzy= więcej wpływów politycznych. Tak to działało w przeszłości i się ostało.