Wpis z mikrobloga

Wielka Katolicka Polska Ordo Iuris vs. upadłe lewackie kraiki zachodu

Wyobraź sobie że masz dziewczynę. Wiem, dla niektórych już tutaj pokłady wyobraźni się kończą i wszystko co będzie dalej jest mniej prawdopodobne i zrozumiałe niż ten film co leciał w kosmos ale był za regałem. Jesteście razem już dość długo, studiujecie sobie, jecie razem cziperki, oglądacie Netflixa i uprawiacie sobie seksy. Okazuje się że jest w ciąży. Jesteście oboje przerażeni, niby się zabezpieczaliście, ale jednak czasem emocje brały górę no i pyk, dzieciak. Rodzice przyjmują to ze średnim entuzjazmem ale mówią że pomogą, może nie będzie tragedii. I nagle bach. Dziecko ma poważną wadę serca. Może się urodzi i będzie żyć, ale raczej nie. Możliwe że umrze przed porodem, możliwe że zaraz po, a możliwe że przeżyje miesiąc i umrze. Lekarze są jednak zgodni - to nie będzie szczęśliwe życie, raczej krótkie, przepełnione bólem i cierpieniem żyćko pod respiratorem zakończone płaską linią na ekranie monitora. Wasze relacje psują się, kłócicie się często, śpicie osobno. Ona ciągle płacze, ty ciągle wściekły w robocie. Dziecko umiera w niej jeszcze zanim je urodziła. Wasz związek nie przetrwał tej próby, ona popadła w depresję i długo nie mieliście kontaktu, ty wyjechałeś na drugi koniec kraju żeby nie patrzeć na wszystkie miejsca w których kiedyś było fajnie, a dziś przypominają ci tylko o tym gównie które cię spotkało.

To samo stało się w Szwecji, ale Ingrid i Sven dostali szybko pomoc psychologa. Aborcja była stresującym i przykrym doświadczeniem, ale udało im się przez to przejść. Kilka lat później urodziła się im zdrowa córka. Kaja Godek nie lubi tego.

Albo teraz łatwiej. Wyobraź sobie że masz młodszą siostrę. Poszła do koleżanki na osiemnastkę, jeszcze w nocy pisała ci na fejsiku że dzięki za rady co do tej gry co w nią gra Grzesiek z 3C bo chyba przegada z nim całą noc, super brachol z ciebie. Rano ma kaca potwora i nic nie pamięta, pomimo że piła tylko 2 radlerki. Okazuje się że ktoś coś jej wsypał do soku i zgwałcił. Wizyta na policji i w szpitalu to gehenna, w kółko te same pytania od innych osób, podważanie jej wersji wydarzeń (polecam serial Unbelievable, był chyba na Netflixie), obdukcja i tony łez. Cała szkoła niebawem chuczy od plotek, oczywiście dowiadujesz się na jej temat wielu rzeczy za które potem chcesz dać ludziom w morde. Popada w depresję i marazm, boi się jak mocniej trzaśniesz drzwiami, boi się wyjść sama, traci wiele koleżanek. Potem nadchodzi kolejny cios, kiedy dowiaduje się że jest w ciąży. Teraz to już nic się nie ukryje, wszyscy wiedzą i każdy ma swoją teorię na temat tego co zaszło. Studniówkę spędza na porodówce rodząc ślicznego synka z piwnymi oczkami. Po tatusiu. Pchając przez osiedle wózek myśli głównie o samobójstwie, które niebawem popełni.

To samo spotkało Ashley UK. Po wizycie na policji miała długą rozmowę z psychologiem i lekarzem, podczas której dostała tabletkę wczesnoporonną. Połknęła ją wieczorem i poszła spać ze łzami w oczach. Nigdy nie dowiedziała się że była w ciąży. Dobromir Sośnierz nazwałby ją mordercą.

Jak dobrze że mamy Konfederację, PiS i Ordo Iuris, którzy walczą o tą pierwszą Polskę. Taką w której nikt nie obraża Boga swoimi działaniami. Jak dobrze że mamy kolegów na tagu #konfederacja dla których każda aborcja to morderstwo. Ciekawe czy starczy im ochoty żeby chociaż przeczytać ten "lewacki wysryw". A potem odwagi żeby spojrzeć w lustro.

#bekazprawakow #bekazkatoli #bekazpisu #neuropa #4konserwy #polska
Kozajsza - Wielka Katolicka Polska Ordo Iuris vs. upadłe lewackie kraiki zachodu

W...

źródło: comment_16033781395kPwTG7i1F0vmvAT440IGa.jpg

Pobierz
  • 58
@Kozajsza: To teraz pytanie do (w zasadzie) mojego obozu światopoglądowego - co zrobiliście, żeby do tego nie doszło ? Opozycja nie potrafiła wystawić jednego wspólnego kandydata, któremu każda partia dała by wsparcie. Chociaż już mniejsza z opozycją, my lewacy nie potrafimy zorganizować nawet sensowniejszej siły od zandberga, biedronia czy byłych komuchów, którzy są w Polskim społeczeństwie nie do przyjęcia, poza może 10% ludzi. Gdyby wyszedł ktoś, to faktycznie zna się na
@Kozajsza: Mirku, dzięki, to bardzo ważny wpis. Chciałam tylko uściślić odnośnie drugiej historii: tabletka "dzień po" nie jest tabletką wczesnoporonną. Jest to forma antykoncepcji awaryjnej i blokuje ona możliwość zapłodnienia komórki jajowej. Nie jest to w żadnym wypadku poronienie, czy wywołanie poronienia.
Niestety te dwa terminy często są mylone, a nie powinny. Przede wszystkim tabletka "dzień po" jest u nas możliwa do zakupu legalnie po okazaniu recepty (kiedyś można było ją