Wpis z mikrobloga

@MilionoweMultikonto: XDDDD

tak tak. Kupuje Twoja historie. Tym bardziej, ze w McDonaldzie akurat widac jak Ci nakladaja frytki i widac, ze ona bierze jednym ruchem frytki do szufelki, wsypuje do worka, co jej sie nie zmiesci to spada spowrotem do tego miejsca, gdzie leza frytki i elo.

Nie moze byc ich wiecej ani mniej


XDDDDDDDD

Każde odstępstwo to podstawa do reklamacji lub dyscyplinarnego zwolnienia za kradzież


tutaj to juz Cie w
widac, ze ona bierze jednym ruchem frytki do szufelki,


@JestemMuminek: dokładnie tak, na tym polega kunszt mistrza frytkownicy, że jednym zamaszystym ruchem odmierza właściwą ilość

tutaj to juz Cie w ogole ponioslo grubo XDDD


@JestemMuminek: a może po prostu nie znasz swoich praw. Te duże fastfoody zwykle reklamacje o A mało frytek zimna bułkę czy rozwodniona kole rozwiązują z miejsca dając Ci drugą porcję, a jako pracownik na którego wpływałoby
@Xtreme2007: Kolego, mam doświadczenie z KFC i każda restauracja działa inaczej. Pomimo 4 skarg na kfc Zgorzelec za podawanie wiecznie złych zamówień, wymyślania swoich posiłków (raz dostałem grandera z czerwona papryka, takie coś nie nistnieje w kfc!) oszukiwania, przywłaszczania nagród czy dodatków przez sprzedawców, pakowania zimnego jedzenia na wynos, okazuje się potem ze bez sosów itp.

Główny oddział kfc oczywiście przyjmuje skargi ale i tak przez 2 lata nic się tam