Wpis z mikrobloga

Kolejny raz poświęciłem się dla was i obejrzałem ostatnie #echasanoku

Oczywiście nasz ekspert postanowił jeszcze bardziej się skompromitować w sprawie #aferapodiumowa i zrobić kompletną wodę z mózgu swoim kilku ostatnim widzom, pokazując że w ogóle nie rozumie tego problemu, a nawet nie odróżnia nazwy Konstruktora, od nazwy Chassis.

Otóż zdaniem naszego facha, w 2011 roku mówimy o zespole Renault - ponieważ Chassis nazywało się R31 XDDDDDDD

Co jest kompletną bzdurą, ponieważ np. w przypadku Chassis C38 i C39 nie mówimy o Sauberze (bo to od imienia żony Petera Saubera) tylko "statystycy" liczą to jako Alfa Romeo.
Co więcej, Riccardo nie zdobył podium w R40, tylko w R.S.20 - co stosując sanocką "logikę" oznacza że to nie było dawne Renault.
Oczywiście jest jeszcze Ferrari, które co roku jest w zasadzie nowym zespołem XDDD

No ale przyjmijmy że nasz "ekspert" się podwójnie przejęzyczył i nie chodziło mu wcale o Chassis i o R31, ale o nazwę konstruktora.
To też rodzi wiele problemów gdyż mamy:

Red Bull Renault
Red Bull Racing Renault
Red Bull Racing TAG Heuer
Red Bull Racing Honda
Nazwa konstruktora jest inna, więc powinny być liczone jako 4 inne zespoły, a nie jeden.
Co decyduje o liczeniu tego razem? Pierwsze słowo nazwy? Dwa pierwsze słowa? A czemu nie trzy? Czy może ten sam właściciel?

Kolejne przykłady:
Sauber-Petonas
BMW Sauber
BMW Sauber Ferrari
Sauber Ferrari
Alfa Romeo Racing Ferrari.

Wszystko to ten sam zespoł w Hinwil, z kompletnie innymi nazwami konstruktora, ale "statystycy" raz liczą go jako Sauber,
raz jako dziwny zlepek "BMW Sauber", potem znowu jako BMW Sauber mimo że już z silnikiem Ferrari i bez związku z BMW, potem znowu jako Sauber, a potem jako Alfa Romeo, gdzie Alfa jedynie zapłaciła za nazwę, bo dalej to ten sam Sauber Ferrari, dokładnie taki sam jak BMW Sauber Ferrari z 2010, taki sam jak Sauber-Petronas (bo to też był silnik Ferrari)

Wszystko to pokazuje że w nazwie konstruktora można wpisać cokolwiek, jeśli ktoś zapłaci, a "statystycy" liczą to bez żadnych logicznych i stałych zasad. Dlatego rację ma Mikołaj Sokół, że należy w takich sytuacjach uszanować zdanie producenta. Jeśli Renault i BMW mówią że się wycofali z F1, to nie można tego liczyć. Jeśli Alfa mówi że dołączyła do F1, to to liczymy, mimo że każdy wie że to dalej ten sam Sauber-Ferrari.

#f1
  • 10