Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Kojarzy ktoś taką grę karcianą "pany i murzyny", a przynajmniej tak na nią mówiliśmy i właśnie szukam jakiegoś oficjalnej nazwy tego.
Zasady były takie że wszystkim graczom rozdawało się tyle samo kart, a idea była żeby z nich zejść. Robiło to się tak że każdy gracz musiał położyć taką samą ilość wyższych kart niż osoba zaczynająca kolejkę. Czyli np. na trzy piątki ktoś kładł trzy ósemki. Pierwszą kolejkę rozpoczynała osoba z dwójką karo, a kolejne osoba po której już nikt nie położył kart, czyli gdy wszyscy spasowali. Gdy każdy już odłożył swoje karty była następna runda. I teraz w zależności od kolejności kto wcześniej pozbył się kart każdy zostawał panem a potem murzynem np. Dla czwórki graczy Był pan2, pan1, murzyn1, murzyn2. I po następnym rozdaniu pan2 brał od murzyna2 dwie karty a pan1 od swojego jedną. Jak było nieparzyście był jeszcze żyd xD

#grykarciane #kiciochpyta #grybezpradu
  • 3
@Jakupek: Brzmi to trochę jak dziwna wariacja na temat gry pan, #!$%@?, historyczny upadek Japonii, itp. Znałem kilka wersji tej gry, nie do końca pasują Twojemu opisowi, ale spróbuj przeczytać zasady na wiki, może skojarzysz jednak.
Bo w sumie w tym co napisałeś nie ogarniam co się dzieje w momencie jak ktoś nie może dołożyć kart wg zasad.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@venomik: wtedy musi pasować i przez to przegrywa kolejkę. Dlatego przez to całe murzynowanie ciężko było się odkuć i jeśli się już udało to była mega radość.
Dzięki, poczytam