Aktywne Wpisy
wilang31 +23
To jaki w końcu ma kolor ta sukienka, u mnie na chacie już się prawie o to #!$%@?ą #heheszki #glupiewykopowezabawy
ewa-m +58
#nocnazmiana #weekend #depresja
Dotarło do mnie że najlepsze lata dawno przeminęły. Lata dzieciństwa, kiedy do nocy biegało się po dworze, opowiadało straszne historie, wchodziło na drzewa zbierając papierówki, grało w gumę i skakankę. Prawdziwe dziecięce przyjaźnie, dyskoteki i pierwsze zauroczenia. Kiedy to tak realnym wydawało się dwunastolatce że taki Billie Joe z Green Day czy Larry Mullen z U2 kiedyś przyjedzie, naprawdę się w niej zakocha i przeżyją love story jak z
Dotarło do mnie że najlepsze lata dawno przeminęły. Lata dzieciństwa, kiedy do nocy biegało się po dworze, opowiadało straszne historie, wchodziło na drzewa zbierając papierówki, grało w gumę i skakankę. Prawdziwe dziecięce przyjaźnie, dyskoteki i pierwsze zauroczenia. Kiedy to tak realnym wydawało się dwunastolatce że taki Billie Joe z Green Day czy Larry Mullen z U2 kiedyś przyjedzie, naprawdę się w niej zakocha i przeżyją love story jak z
Zasady były takie że wszystkim graczom rozdawało się tyle samo kart, a idea była żeby z nich zejść. Robiło to się tak że każdy gracz musiał położyć taką samą ilość wyższych kart niż osoba zaczynająca kolejkę. Czyli np. na trzy piątki ktoś kładł trzy ósemki. Pierwszą kolejkę rozpoczynała osoba z dwójką karo, a kolejne osoba po której już nikt nie położył kart, czyli gdy wszyscy spasowali. Gdy każdy już odłożył swoje karty była następna runda. I teraz w zależności od kolejności kto wcześniej pozbył się kart każdy zostawał panem a potem murzynem np. Dla czwórki graczy Był pan2, pan1, murzyn1, murzyn2. I po następnym rozdaniu pan2 brał od murzyna2 dwie karty a pan1 od swojego jedną. Jak było nieparzyście był jeszcze żyd xD
#grykarciane #kiciochpyta #grybezpradu
Komentarz usunięty przez autora
Bo w sumie w tym co napisałeś nie ogarniam co się dzieje w momencie jak ktoś nie może dołożyć kart wg zasad.
Dzięki, poczytam