Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem 30 letnią niepłodną różową i wkurza mnie to co się dzieje w Polsce.
Od zawsze chciałam dzieci ale pare lat temu okazało się że jestem bezpłodna i moją jedyną (pareprocentową szansą) jest in vitro. Niestety PIS zamknał projekt Leczenie Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego i de facto zostaje mi albo wyjechanie za granice do prywatnej kliniki za kilkadziesiąt tysięcy złotych - takich pieniędzy nie mam. Albo bycie bezdzietną kobietą.

Ja i mój partner pogodziliśmy się z tym że nie będziemy mieli dzieci, ale ja zmierzam do czegoś innego...

Oblewa mnie zimny pot i #!$%@? jakiego nie jesteście w stanie pojąć gdy widze te młode matki z gromadką dzieci i piąte w brzuchu. Widać patologie na kilometr i nic nie mogę z tym zrobić. Mi PIS nie pozwala mieć dziecka a do tego mam jeszcze płacić podatki które idą na małpke patologii. Od kiedy wielki wódz wprowadził 500+ i zadecydował o tym że nigdy nie będe miała dzieci to mam bardzo złe myśli. Nawet nie jestem w stanie zaoszczędzić pieniędzy by mieć własne dziecko (wyjazd za granice po in vitro) bo dzieci patologii są lepsze ode mnie.

Co nie wyjde z domu to widze te madki z nosem wysoko wysuniętym do gory zapewne szepczące sobie " O patrz stara niezależna lambadziara co nie chce mieć dzieci". A ja w środku się gotuje bo MOJE pieniądze idą na to patolstwo. To jak PIS podzielił ten kraj jest nie do pomyślenia. Tragiczne jest to jak ja gardze drugim człowiekiem

#zalesie #bekazpisu #neuropa #madki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f6b32e4f49ad326e7b1ae42
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 299
@AnonimoweMirkoWyznania: Twój wpis wprowadza w błąd. Zapłodnienie in vitro jest legalne w Polsce tylko nie jest dofinansowywane przez rząd centralny. Jak niestac Cię na wydanie kilkunastu tysięcy na 3 „strzały” in vitro to zastanów się czy stać Cię na dziecko. Trzeba kupić wózek, fotelik do samochodu, żłobek/przedszkole, ciuszki, jak gdzieś czytałem to koszt utrzymania dziecka do 18-19 lat to około 200-300 tysięcy złotych. Jeżeli nie masz w budżecie na 20 lat
via Wykop Mobilny (Android)
  • 27
prywatnej kliniki za kilkadziesiąt tysięcy złotych - takich pieniędzy nie mam. Albo bycie bezdzietną kobietą.


@AnonimoweMirkoWyznania: ale ty oczekujesz, że my jako społeczeństwo będziemy się zrzucać na twoje in vitro? XDDDD

Idź adoptuj, albo zarób hajs, a nie tu płaczesz na portalu ze śmiesznymi obrazkami.

@MagicznyToudi: kolejny dzban xD jako społeczeństwo #!$%@? już ponad 80 mld zł na istniejące już dzieci, a państwo nie chce pomóc za promil tej kwoty
@Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany: Podchodzę do tego jak do realizacji swojego instynktu o posiadaniu dziecka. Jeśli ktoś bardzo chce i cierpi po nocach to czemu ma nie spróbować?

Nie każde dziecko adoptowane ma patusiarskie geny. Przyczyn tego, że dzieci znajdują się w domu dziecka jest wiele. Nie tylko odbieranie przez opiekę społeczną. Czasem dziewczyna jest za młoda by przyjąć odpowedzialność a jest z katolskiej rodziny. No mnóstwo powodów.
Jestem 30 letnią niepłodną różową i wkurza mnie to co się dzieje w Polsce.

Od zawsze chciałam dzieci ale pare lat temu okazało się że jestem bezpłodna i moją jedyną (pareprocentową szansą) jest in vitro. Niestety PIS zamknał projekt Leczenie Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego i de facto zostaje mi albo wyjechanie za granice do prywatnej kliniki za kilkadziesiąt tysięcy złotych - takich pieniędzy nie mam. Albo bycie bezdzietną kobietą.


@AnonimoweMirkoWyznania: Nie
WykopowyJabol: Trochę Ciebie rozumiem. Mam 29 lat i przez długotrwałą chorobę "tych spraw", która nie była widoczna gołym okiem (w sensie że osoba 3 pomyśli, że przytyłam i tyle, a jest b. prawdopodobne, że nie będę mogła mieć dzieci) i towarzyszącą jej potem depresję wycofałam się z kontaktów społecznych, nie mówiąc już o randkowaniu. Nie mam chłopaka, jestem dziewicą. Żyje w małym mieście. Moje znajome ze szkoły brzuchate albo dzieciate, zamężne