Wpis z mikrobloga

@juliusz-cezar: koniecznie zrezygnuj też z internetu, tam jest POOOORNO. i przemoc. i flaki. i zoofila. i masa innych okropnych rzeczy. a Twój dostawca internetu z tym nic nie robi... na Netflixie masz w sumie to, co się sprzedaje. czyli to, co ludzie chcą. jeśli Ci któraś pozycja nie leży, to po prostu jej nie oglądaj :D mnie drażnią filmy Vegi i komedie romantyczne. więc nie oglądam, i nie robię scen z
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Okcydent:

Na sieci dostępnych jest masa filmów podsumowujących "Gwiazdeczki".


Czyli wyrabiasz sobie opinię na podstawie opinii innych. Super.

Szczególnie warto zwrócić uwagę na te, gdzie zamieszczono fragmenty tej produkcji.


Szczególnie to warto obejrzeć a nie wyrabiać sobie opinię na podstawie wyciętych z kontekstu fragmentów filmu bo łatwo tak przepchnąć konkretną narrację.

Niedobrze się czułem oglądając je - kamera pracuje tak, by śledzić, robić najazdy na okolice narządów rozrodczych tych dziewczyn.


A
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@juliusz-cezar: a to ciekawe, że ludzie oburzają się na film, który w dosadny sposób opisuje to co dzieje się w rzeczywistości. Gdyby ten serial sprzedawała inna platforma z opisem "zobacz co lewacki internet robi z twoich dzieci" to krytycy piali by z zachwytu nad odważnym dziełem. Zamiast zastanawiać się nad tym co dzieci umieszczają w necie to powstał larum nad tym co w sieci umieścił Netflix.
Problemem nie jest to, że
@LPSzycha: A ty go widziałeś? Użytkownik @onuceSzatana napisał, że nie widział nic oburzającego - znaczy, że to przesłanie "odrzucające" do niego nie trafiło.

Szczególnie to warto obejrzeć a nie wyrabiać sobie opinię na podstawie wyciętych z kontekstu fragmentów filmu bo łatwo tak przepchnąć konkretną narrację.


@LPSzycha: Jak widzę zbliżenia na ruszanie tyłkiem albo okolice narządów rozrodczych to nie do końca potrzebuję fabuły do tej "lekkiej pornografii".