Wpis z mikrobloga

@Iudex: ja rozumiem, że Ci się to nie podoba z jakiegoś powodu. Ale jak coś się z góry oznacza jako *głupie*, to warto by było napisać dlaczego.

Niejednokrotnie widziałem jaki burdel robią pod szkołą rodzice dowożący dzieciaki pod samo wejście. Może chodzi o to, żeby wyrzucać dzieciaki z aut kawałek dalej żeby sobie doszły na piechotę i tym samym rozproszyć ruch samochodowy? To serio brzmi tok głupio?
@forkbomb: Niby wszystko OK, ale Kurpiow rano jest tak #!$%@?, że jak ludzie zaczną stawać przy skrzyżowaniu z Uczniowska to korek skończy się na Grota. Tam nie miejsca żeby gdzieś zjechać, wyrzucić dziecko i odjechac, chyba, że na parkingu sklepu 50m dalej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Iudex: uzasadnienie jest debilne, natomiast sama po drodze do ostatniej pracy miałam kilka szkół i rodzice dowożący dzieci robią straszny burdel - nagłe zatrzymywanie się, blokowanie pasa ruchu, wypuszczanie dzieciaków pod auta poza przejściem itd. Tworzyło to korki i mnóstwo niebezpiecznych sytuacji. Z tego co wiem, podstawówka jest szkołą osiedlową, zrejonizowaną i w teorii większość dzieci powinna dotrzeć do takiej szkoły pieszo. Jak ktoś czuje ogromną potrzebę przewiezienia dziecka te 500m