Wpis z mikrobloga

@Mis_Kudlacz: ja mam dożywotnią dyskwalifikację bo mam astmę xD i żeby to odkręcić to muszę iść do lekarza, zrobić badania potwierdzające, że mam astmę ale zaleczoną a następnie zrobić badania, że mogę oddawać krew. Więc to #!$%@?ę i krwi nie oddaję.
@Krolowiec: raz kiedys wpisałem i mają to w bazie. Tez miałem taki plan żeby się nie przyznawać ale babka zerknęła na moje "konto" i powiedziała, że nie ma opcji i mam dożywotnią dyskwalifikację. Nie to nie :D
@zmasowanyatak: Ja pierwszy raz byłem gdzię 08/09 może wtedy nie mięli bazy danych. Powiedz, że ktoś się pomylił wpisująć to i ty żadnej Astmy nie masz. Zrób awanturę i rżnij głupa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Edit: albo spróbuj oddać gdzie indziej
@Krolowiec: próbowałem, nawet chciałem z jakims głównodowodzącym gadać to nie ma opcji. Jak to jest błąd to mam iśc do lekarza który mi wystawi zaświadczenie, ze jestem zdrów a żaden lekarz tego nie zrobi. Po wpisaniu mojego PESELu w ich system wyskakuje komunikat o dożywotniej dyskwalifikacji i elo. Tak czy owak na jedno wychodzi, mam latać po lekarzach, czego nienawidzę, tylko po to żeby łaskawie zechcieli moją krew. Może gdybym miał
@Mis_Kudlacz oddałem krew raz, jakoś z pół roku po osiemnastce (wcześniej nie mogłem bo niskie ciśnienie i niedowaga, pierwszy raz wtedy osiągnąłem dobre wyniki przy sprawdzaniu przed pobraniem).
10 minut po oddaniu 500ml odleciałem na fotelu XD
Prawdopodobnie przez to, że "śniadanie" to była jakaś bieda zapiekanka z piekarni, a oddawałem jakoś z rana, żeby już do szkoły nie trzeba było iść ¯_(ツ)_/¯
@Mis_Kudlacz ja za to wiedziałem, że na czczo nie można, ale za każdym razem dopiero w szkole sobie przypominałem o oddawaniu krwi, a nie mam w zwyczaju jadać śniadań XD
Ale generalnie strasznie wspieram oddawanie, sam bym oddawał jakby warunki pozwalały (ʘʘ)