Sieeeemanko! Jedziemy z rozbiórką wrześniową ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ciężki to ... (@andrzejszpilka)

Sieeeemanko! Jedziemy z rozbiórką wrześniową ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ciężki to miesiąc, bo ani to lato ani jesień i za bardzo nie wiadomo w którą stronę iść. Musiało być trochę uniwersalnie, bo część urlopuje, część już wraca do pracy, pogoda również w kratkę. W tym miesiącu rozbierzemy:

• Daytime / Office – Acqua di Parma Colonia Intensa
• Signature / Office – Chanel Allure Homme Sport Eau Extreme
• Night / Date – Jean Paul Gaultier Le Male Le Parfum

• Acqua di Parma Colonia Intensa – Nazwa tych perfum stworzonych przez Alberto Morillasa idealnie oddaje to co dostajemy po aplikacji – klasyczna woda kolońska prosto z Włoch. Nie jest to jednak typowa surowa woda kolońska, nie czuć dziadem jak często zdarza się przy tych klimatach, Colonia Intensa jest zmodernizowaną wersją starych wód kolońskich. Ma w sobie ostrość przypraw, w otwarciu sporo cytrusów połączonych z drewnymi nutami, a wszystkie te nuty są naprawdę naturalne i dobre jakościowo. Bardzo elegancki i przede wszystkim męski zapach - od razu wiadomo, że masz do czynienia z zapachem dla faceta i nie trzeba dopisków „pour homme” na pół flakonu. Colonia Intensa jest przy tym bardzo uniwersalna, dobrze pracuje w wysokich i niskich temperaturach, pasuje do luźnej i formalnej stylówki. Projekcja jest tutaj umiarkowana, ale trwałość za to odpowiednia, wytrzymuje te kilka godzin bez problemu. Do środowiska biurowego idealna. Dla kogoś kto lubi klasyczne męskie zapachy w nowoczesnej formie – pozycja obowiązkowa.

• Chanel Allure Homme Sport Eau Extreme – Klasyk w dniu premiery, więc i tego zapachu nie mogło zabraknąć podczas którejś z moich rozbiórek. Napisano/powiedziano o nim już chyba wszystko co się da. Moim zdaniem to fajne wejście w zapachy jesienne, chociaż oczywiście sprawdzi się praktycznie w każdej pogodzie. Pożeracz komplementów, zawsze znajduje się wysoko w różnego rodzaju rankingach. Jak to Chanel – bardzo wysoka jakość składników, która zawsze zrobi efekt „wow”. Nic tu się nie gryzie, wszystko jest bardzo spójne. Dla mnie AHSEE to po prostu czysty, schludny i elegancki zapach. Nie trzeba się tutaj nad nim specjalnie głowić, sięgasz po niego przy dowolnej okazji i na pewno będzie pasował, multifunkcyjny jak szwajcarskie scyzoryki.

• Jean Paul Gaultier Le Male Le Parfum – Uznany przez wielu za najlepszą premierę 2020 roku. Mnie za pierwszym razem nie przekonał i pierwotnie miał się tu znaleźć Wanted by Night, ale postanowiłem zrobić drugie podejście. To co mnie na początku zniechęciło to było otwarcie, które było „nudne” i nijakie. Za drugim razem poczekałem do drydownu i zrobiłem globala – całkowicie zmieniłem zdanie o tych perfumach. Zapach ogólnie nie jest skomplikowany – to słodsza i głębsza, bardziej „ciemna” wersja Le Male. Bardziej elegancka i dostojna, w końcowej fazie przypominająca Ultra Male. I to właśnie takie powinno być Ultra Male – lekko słodkie, orientalne, z domieszką skóry i kardamonu, a nie przesłodzone i kobiece. Jeśli ktoś jest fanem linii Le Male, to na pewno nie będzie zawiedziony, bo to naprawdę udany flanker. Nie wzbudzi kontrowersji i skrajnych opinii – to crowd-pleaser i będzie podobał się każdemu w otoczeniu. Pierwsze wasze podejście rzeczywiście może nie wzbudzić zachwytów, ale przy kolejnym zapoznaniu bardzo łatwo go polubicie i nie odstawicie szybko na półkę. Na jesień i wieczór sprawdzi się perfekcyjnie, no i parametry są naprawdę dobre. Niektórzy piszą o kosmicznej projekcji i trwałości, to moim zdaniem przesada, ale przy obecnych temperaturach pokazuje swoje moce ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ceny:
• Acqua di Parma Colonia Intensa – 2,0zł/ml (wolne 90ml)
• Chanel Allure Homme Sport Eau Extreme – 3,3zł/ml (wolne 130ml)
• Jean Paul Gaultier Le Male Le Parfum – 2,3zł/ml (wolne 100ml)
Szkło 3zł, Paczkomat 12zł

Wszystkie flakony mam u siebie, więc wysyłka powinna iść ekspresowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
PS. Cena za Le Male to ukłon w stronę Mirków i lekcja dla mnie, proszę bez komentarzy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#perfumy #rozbiorka