@Perthro: i tu i tu jest znakomity, ale w Misie ostatnio czekałem 45 minut na wodę i przystawkę (kilka marchewek i humus) i kolejne 40 na danie główne, zajęte były może 3 stoliki. Za to w Kingyo wszystkich stolików jest raptem ze 4, jest miło i kameralnie, polecam tam pójść, bo to po prostu fajna miejscówka.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link