Wpis z mikrobloga

Hej Mirki, czy są tu jacyś eksperci od prawa drogowego? Taka sytuacja z dzisiaj: znajomy włączał się do ruchu do prostopadłej drogi (skręcał w prawo). Skrzyżowanie bez sygnalizacji. Wzdłuż drogi, na którą chciał wjechać, biegnie droga rowerowa. Podjechał do tej prostopadłej drogi i zatrzymał się, czekając aż będzie miejsce. Jednocześnie zablokował (przynajmniej częściowo) przejazd rowerowy. Po kilkunastu sekundach (nie zajechał nikomu drogi) jakiś frustrat na rowerku przywalił mu w zderzak i potem jeszcze pięścią w bagażnik. Próbowałem znaleźć w necie co na ten temat mówią przepisy i nic nie znalazłem. Czy znajomy złamał przepisy? Czy rowerzysta złamał przepisy (pomijając tłuczenie pięścią w auto)? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 1