Wpis z mikrobloga

Ciekaw jestem, jaki wpływ mają #gry #battleroyale na młodych. My graliśmy w Call of Duty, Battlefield (do 3), jakiegoś WoWa, ale to co robią gry battleroyale z młodych musi siać spustoszenie. Skrzynki, lootboxy, hazard, rankingi i cała armia drących się Youtuberów, którzy naganiają kaszojady do gry, by zdobyli ten upragniony skin broni lub postaci. Fortnite, PUBG, CS Go i tego rodzaju gry przeginają pałę. Gdzie czasy, gdy gra kosztowała 100zł+, a jedyny karabin mogłeś zdobyć na Niemcu.
Nie twierdzę, że trzeba zabraniać takich gier, banować je, ale spróbować edukować rodziców.
  • 2
@Neganx rodzic musi być świadom. Ja jestem i niestety mnie to przytłacza. Młody na razie odkrył minecrafta ale też zdarzy mi się go złapać jak ogląda na YT jakichś streamerów co #!$%@?ą jak potłuczeni. Internet to niestety obecnie wielki zbiornik z szambem i jest bardzo negatywny dla rozwoju dzieci tym więcej im mniej to kontrolujesz.
Druga sprawa choćbyś się zesrał to i tak nie jesteś w stanie filtrować informacji jakie dziecko dostaje
@lukrecjowy_jez: zesrać, to może nie, ale oczyścić z portfela już tak. W każdym polskim dużym mieście są szkoły prywatne, gdzie kładą na to duży nacisk. Jest też nauczanie pozaszkolne, w domu, a ramach socjalizacji dodatkowe zajęcia, wycieczki, spędy. Raczej dla rodziców, którzy całe życie pracują zdalnie i mają spoooro czasu ;)