Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Chodzenie do kościoła przez długie lata wyprało mi nieco mózg xD Ale nie tak jak myślicie (tzn. też, ale ja nie o tym), ale są takie frazy w modlitwach/liturgii, które są ustalone, a potem przenoszą mi się do normalnego życia. Np. jak ktoś powie, że "drzwi są zamknięte" to mój mózg od razu dodaje "z obawy przed żydami" xD (J 20, 19). Albo jak jak ktoś powie coś w stylu "tam jest jeden stół", to od razu w mózgu pojawia mi się zdanie "stół jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze". (główne prawdy wiary). Albo jak na koniec mszy było "pan z wami, i z duchem twoim". To wystarczy, że ktoś do kogoś napisze "#!$%@? z wami", to już wiadomo co mój mózg dopowiada. I takich rzeczy jest jeszcze parę i w sumie mam bekę jak chodzenie przez dlugie lata do kościoła wypaliło mi dość niespodziewane skojarzenia.

#heheszki #bekazkatoli

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f377a99e3135a007e5a0712
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę

[====================....................] 51% (120zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
  • 42
  • Odpowiedz
ja mam tak kiedy słyszę przysięgę ślubna. Pan młody mowi:

I że Cię nie opuszczę aż do śmierci

A w głowie słyszę czytanie

I to śmierci krzyżowej
  • Odpowiedz
ŁadnyBaran: U mnie tylko to #!$%@? z wami działa i to nie zawsze.
A tak ogólnie to polecam postawienie się rodzinie i nie chodzenie do kościoła. Serio zajebiste uczucie jak się po latach uwiązania zrzuci ten irracjonalny balast zabobonu i w pewnym momencie człowiek zdaje sobie sprawę, że kurcze już nic nie musisz. Nie musisz opowiadać jakiemuś dziadkowi w drewnianej budce o swoim życiu intymnym, nie musisz odwalać jakiegoś szajsu nie
  • Odpowiedz
@Goronco:
"19 Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» 20 A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. 21 A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». 22 Po tych słowach tchnął na nich i powiedział
  • Odpowiedz