Wpis z mikrobloga

@Rouksa tak, deuter. Kupiłem kilka lat temu, więc nie wiem czy jest jeszcze w sprzedaży. Wożę w niej łańcuch do zapinania roweru. To jedyna sensowna metoda jak przyszła mi do głowy, żeby go przewozić i nie zniszczyć ramy.
@brakloginuf no pewnie, na krótkie wypady w sam raz.

Ale dłuższe trasy to już grozi oparzeniami słonecznymi, udarem cieplnym, czy choćby wydolność jest mocno zmniejszona, co powyżej 100 km jest jednak odczuwalne. Już nie wspominając, że chyba trzeba wozić ze sobą cysternę wody, bo bidon pusty po 0,5 h jazdy.
@brakloginuf: polecam posmarować brwi woskiem do brody albo po prostu jakąś opaskę owinąć, która będzie to pochłaniać. W upalną pogodę pod kask zakładam cieniutką bandanę, idealnie pochłania pot.

@globalbus: kiedy zalewa szkła, to słabo ;-)