#anonimowemirkowyznania Mam takie marzenie że chcę mało pracować. Tzn pół etatu a może i wcale ale to pierwsze jest raczej bardziej realne.
Aktualnie dorobiłem się z rzeczy cenniejszych: Mieszkania o wartości ok 450k Działki o wartości ok 80-110k Samochodu o wartości 60k Gotówki 60k
Na działce planuje wybudować dom - ok 0,5mln ale pewnie dojda jakies dodatkowe koszty typu drzewka, ogródek, zadaszenie tarasu etc
Obecnie zarabiam przynajmniej 8k na reke, natomiast z dodatkowymi robotami w ujeciu rocznym wychodzi mi srednio 10k ale w kolejnym roku moze byc 8 oczywiście Mieszkanie mozna wynajac i lekko 2k na czysto będzie
Odejście od pracy zawodowej moze być złe w skutkach bo stracę obycie z fachem. Dlatego wydaje mi sie ze lepsze jest pół etatu lub branie bardzo duzej ilosci dni "urlopu bezpłatnego".
Musze sobie jakiś deadline postawić kiedy tego dokonać.
Wydaje mi się że najbezpieczniejszy moment to gdy spłacę dom ok 4-5 lat i odłożę jeszcze ok 100k + 1rok kolejny Co daje 5-6 lat ale jest dla mnie strasznie długą perspektywą.
Jeszcze dodam że mam żonę i część kosztów budowy domu ona będzie pokrywać ale to będize w okolicach 20%.
Alternatywnym pomysłem jest spłata połowy kosztów budowy domu + odłożenie 100k i przejście na pół. I tak by spokojnie starczało na ratę kredytu + jakieś niewielkie nadpłacanie co jakiś czas.
Pierwsze rozwiązanie mi podpowiada rozum, drugie serce. Oprócz żony nie mam nikogo rozsądnego z kim bym mógł omówić takie plany więc licze że może tutaj ktoś mi coś powie.
Ps. mieszkanie na pewno jest łatwe do wynajęcia, na pokoje a nie jako całość aby nie mieć problemu z kimś kto zajmuje całe i nie płaci za całe.
@AnonimoweMirkoWyznania: o panoe.. skad ka to znam.. prawie podobna sytuacja tylko ze ja mam dom splacony, i auta troche mniej warte, W jakim fachu robisz, bo moj cel to tez 1/2 etatu
@AnonimoweMirkoWyznania: coś mi tu śmierdzi, że jesteś prawnikiem, a w takim wypadku na pół etatu, to chyba mało pracodawców jest chętnych. Poza tym zapomnij o bezstresowym życiu (nawet przy pracy na pół etatu), gdy będzie nad Tobą wisiał kredyt na dom.
Nie można zjeść ciastka i mieć ciastka - zatem albo przechodzisz w tryb relaksu, ale to wiąże się z obniżeniem oczekiwań co do standardu życia, albo #!$%@? w stresie na
zaraz sie zleca jeszcze ludzie i beda hejtowac ze co tak mało zarabiam
@Walkiria81: Ciągle łapię się na tym że walczę sam ze sobą że wystarczyłoby mi domek 80m może nawet a później łapię się że będę żałować że sobie "pożałowałem" na własnym domu. To są trudne decyzje. Co do mniejszych rzeczy to ogólnie mam bardzo często podejście że niektóre
@AnonimoweMirkoWyznania: w koncu ktos kto mysli tak jak ja, tylko jak znalesc odpowiedź, Inna branża ale jak sobie zrobilem wolne na 4mc, choc kasa wpadala to wszyscy w kolo " a ty nie pracujesz" " a cZemu, a kiedy zaczniesz" bol dupy niesamowity a ze wczesniej w 5 lat zarobilem i postawilem dom bez kredytu to juz nie pamietaja, ale to juz nie mowie o znajomych ale najgorzej rodzina bo jak
@AnonimoweMirkoWyznania: jeśli nie zamierzasz mieć piątki dzieci, to domek 80m2 starczy do szczęścia w zupełności. Samochód bym spyliła dopóki jest jeszcze coś warty (samochody tracą drastycznie na wartości z roku na rok, a nowy traci drastycznie już po wyjeździe z salonu, ale już Cię nie będę pogrążać dalszą krytyką ( ͡º͜ʖ͡º) Ja uważam, że spokój ducha i szczęście najważniejsze, więc nie zdecydowałabym się na tyranie
Planuje dwójkę dzieci, jedno już mam. Tylko z dziećmi to wiesz, za 5 lat może stwierdze że jednak chce 3. Na ten moment 2 ale to drugie to też raczej mi się nie śpieszy. Więc to co planuje za dom (ok140m) wydaje mi sie jakims tam kompromisem gdzie bede miec wszystko co chce ale kosztowac bedzie mnie to pewnie kolejny rok-1,5 wiecej niz taki 80m. Co do auta
@AnonimoweMirkoWyznania: Obczaj na yt film "Dom za 100 tys" Poruszają tam ciekawe kwestie np wciskania niepotrzebnych drogich materiałów, decydowania się na dużą powierzchnię której i tak się nie używa. Koleś jak dla mnie racjonalnie podchodzi do tematu i uczciwie. Myślę, że wie o czym mówi, działa w branży. Nie pamiętam jak nazywa się kanał, ale pamiętam, że udostępniają za darmo projekt.
Mam takie marzenie że chcę mało pracować. Tzn pół etatu a może i wcale ale to pierwsze jest raczej bardziej realne.
Aktualnie dorobiłem się z rzeczy cenniejszych:
Mieszkania o wartości ok 450k
Działki o wartości ok 80-110k
Samochodu o wartości 60k
Gotówki 60k
Na działce planuje wybudować dom - ok 0,5mln ale pewnie dojda jakies dodatkowe koszty typu drzewka, ogródek, zadaszenie tarasu etc
Obecnie zarabiam przynajmniej 8k na reke, natomiast z dodatkowymi robotami w ujeciu rocznym wychodzi mi srednio 10k ale w kolejnym roku moze byc 8 oczywiście
Mieszkanie mozna wynajac i lekko 2k na czysto będzie
Odejście od pracy zawodowej moze być złe w skutkach bo stracę obycie z fachem. Dlatego wydaje mi sie ze lepsze jest pół etatu lub branie bardzo duzej ilosci dni "urlopu bezpłatnego".
Musze sobie jakiś deadline postawić kiedy tego dokonać.
Wydaje mi się że najbezpieczniejszy moment to gdy spłacę dom ok 4-5 lat i odłożę jeszcze ok 100k + 1rok kolejny
Co daje 5-6 lat ale jest dla mnie strasznie długą perspektywą.
Jeszcze dodam że mam żonę i część kosztów budowy domu ona będzie pokrywać ale to będize w okolicach 20%.
Alternatywnym pomysłem jest spłata połowy kosztów budowy domu + odłożenie 100k i przejście na pół. I tak by spokojnie starczało na ratę kredytu + jakieś niewielkie nadpłacanie co jakiś czas.
Pierwsze rozwiązanie mi podpowiada rozum, drugie serce. Oprócz żony nie mam nikogo rozsądnego z kim bym mógł omówić takie plany więc licze że może tutaj ktoś mi coś powie.
Ps. mieszkanie na pewno jest łatwe do wynajęcia, na pokoje a nie jako całość aby nie mieć problemu z kimś kto zajmuje całe i nie płaci za całe.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f227711c320eaecdaada66f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
[====================....................] 49% (115zł/235zł)Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
W jakim fachu robisz, bo moj cel to tez 1/2 etatu
Nie można zjeść ciastka i mieć ciastka - zatem albo przechodzisz w tryb relaksu, ale to wiąże się z obniżeniem oczekiwań co do standardu życia, albo #!$%@? w stresie na
Komentarz usunięty przez autora
zaraz sie zleca jeszcze ludzie i beda hejtowac ze co tak mało zarabiam
@Walkiria81: Ciągle łapię się na tym że walczę sam ze sobą że wystarczyłoby mi domek 80m może nawet a później łapię się że będę żałować że sobie "pożałowałem" na własnym domu. To są trudne decyzje. Co do mniejszych rzeczy to ogólnie mam bardzo często podejście że niektóre
Inna branża ale jak sobie zrobilem wolne na 4mc, choc kasa wpadala to wszyscy w kolo " a ty nie pracujesz" " a cZemu, a kiedy zaczniesz" bol dupy niesamowity a ze wczesniej w 5 lat zarobilem i postawilem dom bez kredytu to juz nie pamietaja, ale to juz nie mowie o znajomych ale najgorzej rodzina bo jak
Planuje dwójkę dzieci, jedno już mam. Tylko z dziećmi to wiesz, za 5 lat może stwierdze że jednak chce 3. Na ten moment 2 ale to drugie to też raczej mi się nie śpieszy. Więc to co planuje za dom (ok140m) wydaje mi sie jakims tam kompromisem gdzie bede miec wszystko co chce ale kosztowac bedzie mnie to pewnie kolejny rok-1,5 wiecej niz taki 80m.
Co do auta