Wpis z mikrobloga

@Pesa_elf: aleś mi od kopał wspomnienie, o którym sam nie wiedziałem, że miałem. Kumpel miał motorynkę jakoś w podstawówce jeszcze i chciał przykozaczyć. Jak się rozpędził, jak go nie podbiło na jakiejś hopce... wykręciło go i przywalił w drzewo XD zrobiłeś mi dzień !
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Pesa_elf: moja motoryna miała tendencję do zalewania świecy więc woziłem klucz do świec i 2 zapasowe pod siedzeniem. Jak nie chciała zdechla to zmiana świecy i ogień. Proporcje były więc odwrotne, godzina jazdy po wioskach, 3 min na naprawę :D ech, to były czasy...
@Pesa_elf podziwiam pasjonatów, którzy kupują za gruby hajs te wszystkie stare graty i doprowadzają je do działania i jako takiego wyglądu. Ja mam alergię na ten szrot, tak samo jak na inne polskie wynalazki typu Polonez czy Maluch.

Kiedyś kupiłem komarka od znajomego znajomego za 150zł. Miałem jakieś 7 kilometrów do domu. W połowie drogi przestała wchodzić dwójka, więc człapałem się na jedynce. Jakiś kilometr od domu Komar zgasł. Dopchałem go do
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@cezeterson: śmieszne jest, że starsi ludzie potrafią nazywać te motorowery bezawaryjnymi, kiedy pierwszy lepszy chiński wynalazek zjada ten szajs na śniadanie. Wiadomo, że kiedyś były lepsze części itd, ale nadal było w nich pełno błędów konstrukcyjnych np kłopotliwy wybierak w skrzyni, przegrzewający się kondensator w bloku silnika, gówniany gaźnik..
@Pesa_elf: mnie się w sumie nigdy nie zepsuł w trasie, tyle przy nim nasiedziałem, że zawczasu znajdywałem usterki. Ale fakt, oddalanie