Wpis z mikrobloga

@PanDyletant: a właściciel i podejście do kuchni jest takie samo jak za czasów, gdy dawali tam nudle? Bo kiedyś to był mój ulubiony lokal z "chińszczyzną" a potem strasznie się zepsuł :/
@PanDyletant: to chyba dam szansę.
Natomiast nie polecam sushi po sąsiedzku na rogu Pomorskiej. Byłam dwa razy i za pierwszym razem we wszystkim były obłędne ilości szczypiorku, czułam się jakbym jadła tylko cebulę. Po jego wyjęciu poczułam, że ryba nie do końca pachnie jak powinna. Zwróciłam uwagę załodze, która widząc wybebeszony pęczek szczypioru zapytała głupio czy smakowało, powiedziałam co sądzę a kucharz z fochem mi odpowiedział, że on ustala receptury i