Wpis z mikrobloga

Mireczki, jako hehe absolwent Waszego ulubionego #prawo, patrząc po sytuacji na rynku usług prawnych, moich doświadczeniach w Januszkancelariach coraz intesywniej myślę, nad tym żeby uderzyć do KSSiP.

Chciałbym się, zatem zwrócić do Was z pytaniem, czy jako osoba, która bierze pod uwagę, to że w przyszłości będzie chciała otworzyć coś swojego, o ile zawód sędziego mu nie przypasuje dobrym pomysłem jest pójście właśnie do KSSiP, czy może od razu należy uderzyć w aplikację korporacyjną albo jak chce się mitycznego work-life-balance, to należy jak najszybciej porzucić drogę przygody prawniczej i przebranżowić się np.: w kierunku programisty? #praca #kiciochpyta #kssip
  • 6
@Dawul: ja bym robił na odwrót, najpierw kancelaria potem po iluś latach w zawodzie możesz startować na sędziego. Jak Ci nie przypasuje to będziesz miał do czego wracać, a potem może być ciężko coś od zera budować.
@Adams_GA: dziekuje Mireczku za odpowiedz, ale jak tak ostatnio sledzilem rynek, to teraz spora czesc pelnomocnikow profesjonalnych zmierza ku byciu sędzią lub prokuratorem.

No i kolejne pytanie, co polecasz? Leciec do Warszawy i tam pracowac u najwiekszych, powoli nabierac doswiadczenie w kazdy dziale, za godny hajs, czy pracowac w zwyklej kancelarii w miescie do 500/600k, która zajmuje się wszystkim albo moze in-house?
@Adams_GA: słuszna uwaga xD.

Myślałem o KSSiP z tego względu, że mogę się tam naprawdę dobrze przygotować do wykonywania zawodu prawnika (czy to sędziego, czy pełnomocnika profesjonalnego) no i po takim egzaminie ma się tak naprawdę najwięcej uprawnień.

Co do tego czego oczekuję od pracy. To na początku oczekuję dobrego przygotowania do zawodu, nauczenia się wielu rzeczy, które mógłbym wykorzystać w przyszłości, work-life-balance, więc nie chciałbym raczej pracować po 12 godzin
Myślałem o KSSiP z tego względu, że mogę się tam naprawdę dobrze przygotować do wykonywania zawodu prawnika (czy to sędziego, czy pełnomocnika profesjonalnego) no i po takim egzaminie ma się tak naprawdę najwięcej uprawnień.


@Dawul: kłóciłbym się, może merytorycznie tak, ale jednak nic nie zastąpi łażenia na rozprawy podczas aplikacji, w których musisz sam się mierzyć z jakimiś problemami, czy stresem, czy różnymi zachowaniami ludzkimi i bierzesz za to odpowiedzialność.