Wpis z mikrobloga

Hej, możecie mi powiedzieć jak obecnie wygląda procedura (i czy w ogóle jakaś jest?) w przypadku wykrycie koronawirusa u domownika? Na wyniku badania są tylko ogólne informacje, że należy siedzieć w domu (naprawdę? to niesamowite!).
Tak na logikę, to wszyscy domownicy powinni być przetestowani jak najszybciej i potem powiedzmy co tydzień powtórka, żeby wykryć moment wyzdrowienia. Po pierwszym negatywnym wyniku, powtórka badania np. za 3 dni. Podwójny negatyw kończy izolację.
A my nic nie wiemy, dzwonimy do sanepidu 50 razy, nikt nie odbiera albo 'abonent niedostępny'. W ministerstwie zdrowia odsyłają do sanepidu. W szpitalu też odsyłają. Jednym słowem dramat.
PS sorry za chaos w poście, ale po całym dniu przekomarzania się z wszystkimi i informowania rodziny/znajomych, mam już serdecznie dość.
#koronawirus
  • 2