Wpis z mikrobloga

Kilka obserwacji:

1. Pytania strasznie tendencyjne i nastawione na polaryzację kandydatów, co słusznie punktował Bosak. TVP nie zaskoczyło ciosami wprost w Trzaskowskiego: odwołania do komunii i cytowanie prezydenta jako podstawa pytań miało ułatwić Dudzie zaatakowanie głównego konkurenta.
2. Ponieważ pytania były bardzo słabe, to większość wypowiedzi była zupełnie nie na ten temat. Kompletnie traci to sens debaty, gdy w tej samej rundzie wypowiedzi kandydatów dotyczą zupełnie innych problemów.
3. Moim zdaniem Trzaskowski wypadł słabiej niż się spodziewano, w kilku wypowiedziach odgryzał się złośliwie ale przez to brakło mu tak naprawdę czasu na przekazanie konkretnych obietnic zmian. Zapamiętałem głównie obietnicę regularnych spotkań rady oraz poparcia rządu, jeśli będzie wzmacniać Polskę.
4. Dobre wystąpienia Bosaka, choć pomysły i wartości do jakich się odnosi są mi dość obce.
5. Bardzo słaby Biedroń. Dużo sensowniej i konkretniej wypowiadał się Witkowski, choć jest kandydatem znacznie mniej charyzmatycznym. Zaskakujące, że taki polityk nie potrafi się odnaleźć na polskiej lewicy.
6. WKK najbardziej familijnym kandydatem - o czym rozmawiają dzisiaj polskie rodziny? Raczej nie o spadku produkcji przemysłowej. Wystąpienie poprawne, skutecznie punktował rząd, ale nie przykuwał uwagi.
7. Menelowe+ przejdzie do słownika tej kampanii. Żółtek powiedział to, o czym wiele osób myśli ale boi się powiedzieć głośno.
8. Jakubiak do zapomnienia, Piotrowski także, Tanajno to chodzący mem.

Finalnie: moim zdaniem Hołownia wypadł najciekawiej i najlepiej. Mam wątpliwości czy ma szansę przejść do II tury na antypartyjnym przesłaniu. Ma on coś ciekawego do powiedzenia i wie jak to dobrze zrobić, zapewne dzięki karierze w TV.

#debata #polityka #polska #4konserwy #neuropa #wybory
  • 3