Wpis z mikrobloga

Kilka dni temu dowiedziałem się, że w brytyjskiej telewizji wystąpiła jakaś Alena Pettitt która uwielbia być ,,tradwife" - inaczej żoną posłuszną mężowi, która siedzi w domu, sprząta, gotuje itd

Myślałem, że to jakaś pojedyncza kobieta której nagle coś się zmieniło w schemacie myślenia, a później wpisałem ,,tradwife" w YouTube i na Instagramie, i wyskoczyły mi setki filmów i postów nawet z kurna 2016 roku... Jakaś Daisy Cousene, Scyntia L i jeszcze kilka innych

Co o tym myślicie? Bo widzę, że do Polszy raczej ten temat jeszcze nie dotarł. A tymczasem głównie w Anglii, to się staje całkiem popularne

Edit: Jednak to pojawiło się w Polsce. Na portalu TVP zrobili o tym artykuł, i zrobili jeszcze o tym wywiad wRealu24 (telewizja prowadzona przez takiego łysego dziennikarza w okularach, Marcin Rola)

https://www.youtube.com/watch?v=t8xUATPDuCU
https://www.youtube.com/watch?v=wEfhVpTj8I0
https://m.youtube.com/watch?v=l38I0WIGnRE
#rozowepaski #niebieskiepaski #pytanie #dyskusja #tradwife #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki
G.....6 - Kilka dni temu dowiedziałem się, że w brytyjskiej telewizji wystąpiła jakaś...

źródło: comment_1589553301wKcuUBIIEqNhQxJshAcV8I.jpg

Pobierz
  • 25
@Granat556: jak znam środowisko kobiece to część by na to poszła, ale do tego potrzeba dobrze zarabiającego męża. xd Gdy kobiety nie miały wartości na rynku pracowniczym męskie pensje były wyższe, więc związki w 'starym' typie były koniecznością dla obu płci. Aktualne uśrednienie zarobków sprzyja podziałowi 50/50, ale nie jest trudno znaleźć kobietę deklarującą chęć utrzymania domu. Najczęściej wśród nisko płatnych zawodów i szukają dobrze zarabiających mężczyzn.

Ogólnie w głównym nurcie
@incognitonion Dzięki za komentarz. Właśnie jeżeli chodzi o feministki 4tej fali to myślę, że one są strasznie niedoinformowane i zindoktrynowane.

Powiedziałeś, że średnia płac dla kobiet i mężczyzn wygląda właśnie pół na pół. I to by się zgadzało. Jednak feministki twierdzą, że istnieje coś takiego jak ,,wage gap" roznica plac - faceci zarabiają o wiele więcej kiedy kobiety pracują za darmo

I jeszcze ostatnia część twojego komentarza - przed chwilą oglądałem filmik
@Granat556: do wage gap się nie odniosę, bo nie przyjrzałam się temu.

To, co mówi Daisy to opinia. :P Zależy pewnie od feministki, jakie ma poglądy, ale ofc w wyborze chodzi też o wybór między karierą a zajmowaniem się domem. Któraś może zajmować się domem i być feministką jednocześnie. Co ważne jest mnóstwo podziałów wewnętrznych i nie każda tak będzie uważać, ale decydowanie za inne kobiety jest odbieraniem możliwości wyboru, a
@BlackNo1 Info wydaje się legitne. Ale jedno mi tutaj nie pasuje.

Z lekcji wosu na pewno wiesz, że Niemcy mają najwięcej miejsc w Europarlamencie, i w zasadzie razem z Francją mają główny wpływ na decyzje podejmowane przez poszczególne organizacje UE.

Niemcy i Francja to najbardziej liberalne kraje UE, a jednak mają o wiele większą różnicą płac w stosunku do Polski - katolickiego, konserwatywnego kraju
@Granat556: nie mój klimat, bo wolę bardziej partnerskie podejście do związku. Ciekawi mnie tylko dlaczego robi się z tego jakiś "trend". Przecież od zawsze były takie związki gdzie kobieta lubiła być kurą domową, a mężczyzna przynosił wypłatę. Nawiasem pisząc wydaje mi się, że taki układ w dzisiejszych czasach jest dosyć trudny do realizowania właśnie ze względu na koszty.
@szalonyonanista Nie mogę się z tobą zgodzić. Takie związki, weźmy np USA, były popularne w 1950tych, ale po 1960 wszystko się zmieniło wraz z 3 falą feminizmu i rewolucją seksualną.

Taki typ związku przestał być ciekawy, i dopiero pojawił się dzisiaj. Wcześniej nie było o nim mowy. Rola kury domowej była gardzona