Wpis z mikrobloga

ale macie ból p00pska ze ktoś chodzi do barbera. to, że wy kupujecie buty w ccc nie znaczy, że inni też mają tam kupować.

a co do strzyżenia za 20 zł to znajdzie mi takiego który faktycznie potrafi strzyc. broniłem się nogami i ręcami, przed barberem, jeździłem na drugi koniec miasta w poszukiwaniu fryzjera. do barbera wystarczyło, że poszedłem raz. wole przepłacić i wyglądać jak człowiek niż mieć "krótkie włosy" za 20
  • Odpowiedz
@Positano1 chyba kpisz xD. Chodziłem całe życie do randomowych fryzjerek i różnica jest ogromna. Oczywiście ceny 60-100 zł za strzyżenie to przesada ale da się obciąć i za mniej niż 40 zł. Oczywiście i pewnie są fryzjerzy którzy obetną za 20 zl ale to chyba masochisci skoro oferują usługę wartą dużo więcej
  • Odpowiedz