[mmems]

Górnicy to stan umysłu. Wczoraj zasłyszałem ciekawą historię. Wujek znajomej miał objawy, nie mógł się doprosić przeprowadzenia testu więc pojechał się przebadać sam, z żoną. Wyszło, że obydwoje mają #koronawirus. Jako że pracuje na kopalni to zadzwonił do kolegów z informacją, że ma itp - żeby mieć pewność że oni też wiedzą. I co usłyszał? Że po co testował, że oni dobrze wiedzą że to krąży, że każdy to ma i przechodzi, i - najważniejsze - przez niego będą teraz mieli tylko 80% wypłaty.
Pochodzę ze Śląska, mam bądź miałem w rodzinie kilku górników i mam o tym tylko jedno zdanie: zaorać wszystko w #!$%@? i zasiać rzepak.
#gornictwo #slask ale mimo wszystko wciąż #polska

[Konkol]

@mmems: znajomy znajomego znajomej cioteczny wyjek że strony matki

[mmems]

@Konkol: czy do mówienia o problemie uprawnieni są tylko co, którzy się z nim stykają bezpośrednio?

[Rouksa]

@mmems: tak, bo takie sytuacje zdarzają się tylko na kopalni xD tak samo mówili pracownicy każdej firmy która przeszła na postojowe

[i-kamieni-kupa]

@mmems: i ma rację. Po kiego grzyba cyrkowa jeśli nie ma objawów. A że jakiś dziadek umrze trudno i tak pewnie by umarł

[antektenhard]

@mmems: #!$%@? zwykla grypa bezobjawowa a lewaki dupa pęka

[tutenchamon_III]

Beeeek