Wpis z mikrobloga

@TenAnonToKlopoty:
Źródła pojawienia się tych owadów nie znalazłam. Z czasem coraz mniej ich się pojawiało, a po ok 2 tygodniach same zdechły, zostało tylko kilka, część wyleciała z mieszkania. Dzisiaj nie ma już po nich śladu.
Sądzę że jakaś ćmianka się zgubiła( prawdopodobnie z piwnicy bo stamtąd kilka wylatywało) i musiała gdzieś złożyć jaja bo nie mogła z piwnicy wylecieć.