Wpis z mikrobloga

Czy są mężczyźni, którzy naprawdę wierzą w to, że są bohaterami, bo uratowali samotną matkę?

Przecież tego typu teksty to tylko taka prostacka manipulacja mająca wjechać na honor mężczyzny, w którą nie wierzą nawet (a może przede wszystkim) te samotne matki i wystarczy mieć IQ wyższe od kamienia, pomyśleć i poobserwować przez minutę niezaślepionymi spermą oczami zachowanie kobiet, żeby było to oczywiste.

Ile to ja się nasłuchałam żali wielce zasmuconych matek takich gości, wypytujących wszystkich naokoło jak nakłonić syna do zmiany zdania, albo podś#!$%@? znajomych kobiet za ich plecami...

Biorąc samotną matkę wysyłasz społeczeństwu sygnał: "jestem desperatem, genetycznym śmieciem, który musi się zadowolić resztkami po innych" i nie, nie jest to zdanie przegrywów, ale głównie KOBIET, przygrywy tylko obserwują rzeczywistość.

Możecie napisać: "co mnie obchodzi życie innych?" i macie absolutną rację, niech żyją jak chcą, po prostu bardzo ciekawi mnie co kieruje tymi mężczyznami, cóż takiego strasznego wydarzyło się w ich życiu, że decydują się na takie upokorzenie, na wydawanie swoich w pocie czoła wypracowanych zasobów na obcego bękarta i wysłuchiwanie przy każdej większej kłótni nieśmiertelnego klasyka "zostaw go/ją, nie jesteś jego/jej ojcem" wypowiadanego przez matkę. To jest jakiś wyższy poziom samobiczowania, którego nie jestem w stanie pojąć.

To już łatwiejsi do zrozumienia są ci goście, co lubią patrzeć jak wielki czarnoskóry byk rucha ich żonę - po 30 minutach jest koniec, mąż samotnej matki marnuje całe swoje życie...

#p0lka #przegryw #blackpill #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #madki
throwaway2137 - Czy są mężczyźni, którzy naprawdę wierzą w to, że są bohaterami, bo u...

źródło: comment_1588071906jikLlNYTpwzaX9zU1nPsSO.jpg

Pobierz
  • 56
  • Odpowiedz
Czy są mężczyźni, którzy naprawdę wierzą w to, że są bohaterami, bo uratowali samotną matkę?


@throwaway2137: taki beciak nigdy nie znajdzie sobie ładnej dziewczyny młodej plodnej julki, jesli taka laska 8/10 zajdzie w ciaze to bedzie chciala juz sie raczej ustatkowac i dlatego znajduje takiego beciaka dla ktorego to jedyny sposob zeby byc z ladna dziewczyną, a tłumaczenie dlaczego to zrobil jest nieistotne
  • Odpowiedz
@throwaway2137: Kiedyś była na yt kompilacja z różnych przysiąg małżeńskich i zapadło mi w pamięć, że jedyni faceci którzy tam płakali ze wzruszenia, którym łamał się głos, byli czerwoni, drżący, zasmarkani (a ich wybranki normalnie na luzie, piękne uśmiechnięte w bieli) to własnie ci, którzy hajtali się z dzieciatymi. Klękali też przed dziećmi tych żon i dziękowali im tacy rozpłakani za to, że dzieci ich pokochały i nazywają tatami. I wszyscy
  • Odpowiedz
na wydawanie swoich w pocie czoła wypracowanych zasobów na obcego bękarta


@throwaway2137: A jeśli beciak spłodzi dodatkowo załóżmy dwa dzieciaki.
I na utrzymaniu będzie miał dwójkę swoich + jednego bękarta, to czy dalej jest betą czy już nie?

przy każdej większej kłótni nieśmiertelnego klasyka "zostaw go/ją, nie jesteś jego/jej ojcem" wypowiadanego przez matkę


Ja bym to właściwie uznał za zaletę.
Tylko wyobraź sobie, gówniarz stłucze jakiś talerz/szklanke/inną pierdołe.
W normalnej sytuacji
  • Odpowiedz
@niewiemcorobic: Może i fikołki ale jednak trudno by mi było nazwać samcem beta gościa który ma czwórkę dzieci, w tym jedno nieswoje (urodzone jeszcze przez poznaniem z matką).
No i takiego gościa chyba by też mało obchodziło, gdyby bękart mu powiedział "zostaw mnie, nie jesteś moim ojcem" bo ten by mógł odpowiedzieć "jak sie nie podoba to #!$%@? z mojego domu, ja swoje dzieci mam i musze o nie dbac, ale
  • Odpowiedz
@arek4444: to dalej jest beciak bo alpha/normalny facet nie musi zgadzać się na pól środki i po prostu może wychowywać tylko swoje. zresztą widziałeś ty kiedyś żeby była taka sytuacja 1+3? ja w swoim otoczeniu nie znam nawet sytuacji gdy ten beciak spłodziłby dodatkowe dziecko, a co dopiero mówić o trójce.

No i takiego gościa chyba by też mało obchodziło, gdyby bękart mu powiedział "zostaw mnie, nie jesteś moim ojcem"

samo
  • Odpowiedz
A jeśli beciak spłodzi dodatkowo załóżmy dwa dzieciaki.

I na utrzymaniu będzie miał dwójkę swoich + jednego bękarta, to czy dalej jest betą czy już nie?


@arek4444: Dalej będzie betą, bo skoro wziął dzieciatą to dlatego, że nie miał szans u bezdzietnej, która na niego by nawet nie splunęła. Chociaż pewnie takie sytuacje się zdarzają, ale trzeba je rozpatrywać indywidualnie np. poprzez to jak matka traktuje dzieci spłodzone przez betą, a
  • Odpowiedz
@throwaway2137: Brzmi jak bait, ale w sumie w większości to prawda. Nie zgodzę się tylko z tym stwierdzeniem:

Przecież tego typu teksty to tylko taka prostacka manipulacja mająca wjechać na honor mężczyzny, w którą nie wierzą nawet (a może przede wszystkim) te samotne matki


W zasadzie trudno powiedzieć czy one w to wierzą czy nie, ale na pewno nie uważają siebie za "resztki po innych", jak to dalej było opisane. Większość
  • Odpowiedz
"za dużo sobie pozwalasz, nie jestem twoim ojcem żeby to tak tolerować"


@arek4444: A potem wyrasta ci psychopata, który strzela samobója bo nie umie utrzymywać zdrowych relacji z mężczyznami. No zajebiście
  • Odpowiedz