Hej! Mam dwa pytania, a nie wiem gdzie już szukać pomocy. Na wstępie dodam, że nie specjalnie ogarniam temat i dużo rzeczy robię z poradnikami więc proszę o wyrozumiałość.
Pierwsze to raczej nietypowy problem. Przysmażyłem ostatnio trochę malinkę Zero W ale skończyło się na tym, że się wyłączyła. Dałem jej chwilę po czym podłączyłem do prądu i dioda ACT się nie zapaliła mimo, że potencjometr wskazuje 3,3v i 5v na odpowiednich pinach. Szukałem odpowiednika TP1 i TP2 ale Zero ich najwyraźniej nie ma. Dotykając piny niechcący połączyłem na dosłownie ułamek sekundy piny 1 i 2 (3,3v i 5v) i w tym momencie malina się zabootowała. Dodam, że sprawdzałem kartę SD na innej malince Zero i działa bez żadnych problemów więc to raczej problem z zasilaniem. Tak więc powtórzyłem eksperyment kilka razy i za każdym razem RPi bootuje się po tym swoistym elektrowstrząsie. Co może być problemem?
Drugie pytanie mam odnośnie adaptera MCP3008, podłączony do SPI0 daje mi losowy szum mimo, że wszystkie channele z MCP3008 mam podłączone do uziemienia. Chyba nie powinno to tak wyglądać, prawda? Dodam, że robiłem również gpiotest i nie wykazał, żeby którykolwiek port miał 'failure', wszystkie działały poprawnie. Wykonałem też spi loopback test i też przeszło pomyślnie, stąd brak mi już pomysłu (╯︵╰,)
@Borgon: tak i jak widać, generalnie wszystko działa. Ale szanse, że coś jednak zdechło są spore i w tym momencie każde nieprzewidywalne działanie może wynikać właśnie z tej przyczyny. Z samą maliną w sumie nie wiem, jaki masz teraz problem, ona się cały czas nie uruchamia sama, tylko wymaga takiego strzała?
@Borgon: być może sama przetwornica 3,3V nie startuje i taki dodatkowy kop ją dopiero pobudza do życia, ale nie jest to zdrowy objaw i obawiam się, że należy traktować to RPI już jako zwłoki.
ok, dziś jeszcze sprawdzę ten adapter MCP3008 na drugiej malinie. Nie korzystałem z niej bo to Zero a ta która się zjarała to Zero W więc mogłem po ssh na niej robić. Jak wjedzie dostawa Zero W to kupię kolejne. Szkoda, 6 dych z dymem ( ͡°ʖ̯͡°) będę bardziej ostrożny następnym razem.
Dzięki wielkie za pomoc! Liczyłem, że może jednak jeszcze da się jakoś uratować tę
Pierwsze to raczej nietypowy problem. Przysmażyłem ostatnio trochę malinkę Zero W ale skończyło się na tym, że się wyłączyła. Dałem jej chwilę po czym podłączyłem do prądu i dioda ACT się nie zapaliła mimo, że potencjometr wskazuje 3,3v i 5v na odpowiednich pinach. Szukałem odpowiednika TP1 i TP2 ale Zero ich najwyraźniej nie ma. Dotykając piny niechcący połączyłem na dosłownie ułamek sekundy piny 1 i 2 (3,3v i 5v) i w tym momencie malina się zabootowała. Dodam, że sprawdzałem kartę SD na innej malince Zero i działa bez żadnych problemów więc to raczej problem z zasilaniem. Tak więc powtórzyłem eksperyment kilka razy i za każdym razem RPi bootuje się po tym swoistym elektrowstrząsie. Co może być problemem?
Drugie pytanie mam odnośnie adaptera MCP3008, podłączony do SPI0 daje mi losowy szum mimo, że wszystkie channele z MCP3008 mam podłączone do uziemienia. Chyba nie powinno to tak wyglądać, prawda?
Dodam, że robiłem również gpiotest i nie wykazał, żeby którykolwiek port miał 'failure', wszystkie działały poprawnie. Wykonałem też spi loopback test i też przeszło pomyślnie, stąd brak mi już pomysłu (╯︵╰,)
#raspberrypi #rpi #elektronika
@Borgon: serio?
@Borgon: obawiam się, że po takim potraktowaniu twoja malina jeśli działa, to raczej cudem i jej zachowanie może być nieprzewidywalne.
Malina działa, połączyłem się z nią przez ssh i sterowałem na przykład wyświetlaczem lcd 2x16 znaków przez protokół i2c bez większego problemu
Dzięki wielkie za pomoc! Liczyłem, że może jednak jeszcze da się jakoś uratować tę