Wpis z mikrobloga

Siemka, jak ktoś złożył wniosek do ZUS o zwolnienie ze skladek za marzec, kwiecień, maj, to może sobie de facto niezapłacone składki odliczyć od dochodu tak jakby je zapłacił? Bo moja księgowa twierdzi, że nie, i zapłaciłem horrendalny podatek za marzec (normalnie bym składkę za ZUS marcową w marcu zapłacił i mógł ją odliczyć). A różnie piszą ludzie w internecie. Jakby co to będzie pani korektę wystawiać :P

#zus #podatki #tarczaantykryzysowa #koronawirus
  • 19
i zapłaciłem horrendalny podatek za marzec (normalnie bym składkę za ZUS marcową w marcu zapłacił i mógł ją odliczyć). A różnie piszą ludzie w internecie.


@topsy-turvy: Jeszcze masz 10 dni, może poczekaj aż będzie wiadomo?
@Mathas: Ale koleżko sympatyczny, kto mówi że ja się nie cieszę? Tylko realny zysk jest na tym niecałe 200zł miesięcznie. Jestem na małym zusie, płacę 600zł miesięcznie. Przez to że nie zapłaciłem ZUSu w Marcu, zapłaciłem 400zł większy podatek. Więc 200zł w kieszeni ewentualnie zostane.
@GaiusBaltar: Już opłaciłem ( ͡° ͜ʖ ͡°) korektę zawsze można złożyć, a moja ksiegowa była "przekonana". to nie ja się będę martwił. a skąd kolego będzie wiadomo, o czym konkretnie piszesz, co ma się konkretnie okazać?
Zaraz, moment. Płaciłeś składki za marzec. Od nich odejmujesz przecież zdrowotną uiszczoną za luty. To co płacisz za kwiecień (czyli płatność w maju) nie pomniejszysz dopiero, bo zwalniają Cię od składek (jak złożyłeś wniosek).
@riketsja: w razie jakich problemów?

Księgowi z ifirma są bardzo bierni, nie bardzo chętni cokolwiek podpowiedzieć poza prowadzeniem KPIR. Jeśli moja księgowa by się w czymś jebnęła, to poprosiłbym ją grzecznie o to, aby swój błąd naprawiła.
@topsy-turvy: Też z tego korzystam, też się jebnęła, też grzecznie została poproszona. Ale niestety tak to działa, że Ty musisz latać po urzędach. Plus jest taki, że karę płacą oni. Ale to nadal pół dnia straconego ;)
@riketsja: wiesz mireczku ale nie po to płacę za usługi księgowe żeby jeszcze po księgowej sprawdzać. Najpewniej zorientowałbym się tylko jak miałbym coś za dużo zapłacić. A żebym za nią musiał biegać, to też bym się zirytował. A u Ciebie jakiej natury był błąd jeśli można wiedzieć?
@topsy-turvy: nie wysłała rozliczenia w terminie. W sumie to mojemu niebieskiemu. Zorientował się jak przyszło pismo z urzędu. Trzeba wtedy jechać osobiście, złożyć czynny żal, przyznać się i przyjąć karę. No ale jednak czasu straconego, bo pełno papierków do wypełniania.