Wpis z mikrobloga

"Współczesna Nauka" to pewna forma religii:

"Co to jest elektron?
Gdyby zapytać Fizyka: co to jest cząstka elementarna, to nie potrafiłby on dokładnie odpowiedzieć nam na to pytanie. Mógłby on nam powiedzieć tylko tyle, że jest to coś, co w pewnych warunkach zachowuje się tak i tak, a w innych tak i tak. Ale na pytanie, co to jest za byt i jak on istnieje, żaden fizyk nie jest w stanie udzielić odpowiedzi.

Elektrony nie dają się zaobserwować tak jak przedmioty, które nas otaczają. Nie mają one żadnej barwy, długość fali światła ma do tego celu zbyt dużą wartość. Wiemy więc o nich tylko pośrednio z różnych doświadczeń. Doświadczenia te pokazują nam jednak zadziwiający obraz mikroświata. Cząstki elementarne takie jak elektrony są to byty, które nie przypominają w żaden sposób przedmiotów naszego życia codziennego."

Przełóżmy ten język na definicję Boga:

"Co to jest Bóg?
"Gdyby zapytać osobę wierzącą: co to jest Bóg, to nie potrafiłaby dokładnie odpowiedzieć na to pytanie. Mogłaby ona nam powiedzieć tylko tyle, że jest to coś, co w pewnych warunkach zachowuje się tak i tak, a w innych tak i tak. Ale na pytanie, co to jest za byt i jak on istnieje, żaden wierzący nie jest w stanie udzielić odpowiedzi.

Bóg nie daje się zaobserwować tak jak przedmioty, które nas otaczają. Nie ma on żadnej barwy, długość fali światła ma do tego celu zbyt dużą (małą?) wartość. Wiemy więc o nim tylko pośrednio z różnych doświadczeń (ludzi, którzy go wewnętrznie doświadczyli). Doświadczenia te pokazują nam jednak zadziwiający obraz świata. Bóg to byt, który nie przypomina w żaden sposób przedmiotów naszego życia codziennego."

Najlepsze jest to, że większość naukowców doskonale zdaje sobie z tego sprawę. To ANTYTEIŚCI (fałszywie nazywający siebie ateistami) starają się nam wmawiać, że "nauka udowadnia nieistnienie Boga" lub "nie potwierdza jego istnienia" - tak jakby nauka miała monopol na całą prawdę.

#bog #nauka #swiat #swiatnauki #antyteizm #ateizm #agnostycyzm #teizm #4konserwy #bekazpodludzi #bekazlewactwa
  • 29
  • Odpowiedz
@Graven nie wiem jak będzie z wiarą w Boga, ale proponuję codziennie rano wkładać dwa druty do gniazdka. Jak któregoś ranka nic nie poczujesz to bedziesz mógł powiedzieć, że te elektrony to sciema jakaś.

  • Odpowiedz
@TheMericcolo: Atomy nie są metafizyczne, "teoria" symulacji nie jest teorią tylko najwyżej hipotezą.

Ludzkość wytworzyła zbiorowe byty abstrakcyjne, żeby filtrować rzeczywistość.

Raczej nie tyle filtrować co tłumaczyć nieznane. Pochodzenie człowieka, pochodzenie świata, sens życia, co jest po śmierci i szereg innych egzystencjalnych pytań.
  • Odpowiedz
@Graven: Otóż nie tym razem. Religia nie ma żadnych argumentów. Wiarę można tłumaczyć jako "nie wiadomo jak jest, ale ja myślę, że jest w ten sposób". W nauce natomiast chodzi o coś innego. Kiedyś przyjmowano ją poniekąd jak wiarę, ale wciąż była dużo bardziej racjonalna, bo to działało na zasadzie "nie wiem czemu tak się dzieje, ale tak się dzieje". Wierzyło się w wyjaśnienie czemu tak jest, a nie w to
  • Odpowiedz
starają się nam wmawiać, że "nauka udowadnia nieistnienie Boga" lub "nie potwierdza jego istnienia" - tak jakby nauka miała monopol na całą prawdę.


@Graven: Masz połowiczną rację, czyli nie masz racji ¯\_(ツ)_/¯

Nauka nie udowadnia nieistnienia boga. Ale nauka nie potwierdza też jego istnienia. A tymczasem istnienie elektronu potwierdza na wiele sposobów. Są to sposoby w miarę obiektywne i mierzalne. Dość wiarygodne.

Czyjeś osobiste doświadczenia z przeżywania boga, nie są ani
  • Odpowiedz